Reklama

Nie żyje aktor Mariusz Puchalski

Nie żyje aktor Mariusz Puchalski - poinformował poznański Teatr Nowy, z którym związany był 68-letni artysta.

Mariusz Puchalski był absolwentem Wydziału Aktorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi (1975).

Zanim w 1993 roku został aktorem zespołu Teatru Nowego został w 1993 roku, Puchalski związany był z teatrami we Wrocławiu, Bydgoszczy oraz Zielonej Górze. Występował także na innych poznańskich scenach, pojawiał się na deskach: Teatru Polskiego, Teatru Wielkiego, Sceny na Piętrze i Mojego Teatru.

Puchalski próbował też sił jako reżyser ("Kwartet" Ronalda Harwooda); był także autorem scenariuszy oraz tekstów kabaretu aktorskiego RAZ.

Reklama

Był laureatem Nagrody Prezydenta Miasta Bydgoszczy (1982), Białego Bzu - nagrody dla najpopularniejszego artysty scen poznańskich (1988) oraz Nagrody Jury Młodych XIII Festiwalu Dramaturgii Współczesnej "Rzeczywistość przedstawiona" w Zabrzu (2013). W styczniu 2013 roku otrzymał odznakę honorową "Zasłużony dla Kultury Polskiej".

Mimo że był aktorem głównie teatralnym, Puchalskiego mogliśmy oglądać też na kinowym ekranie. Zadebiutował dopiero w 2009 roku w "Świnkach" Roberta Glińskiego (jako właściciel straganu z krasnalami). Z kolei w "Hiszpance" Łukasza Barczyka (2015) pojawił się w roli generała Bocka und Polacha.

"Kiedy w finale I aktu spektaklu 'Mister Barańczak' wychodził sam na scenę, by przejmująco zaśpiewać tekst Josifa Brodskiego, rozbawiona jeszcze chwilę wcześniej publiczność milkła nagle, poruszona. W tej niezwykle szczerej, osobistej interpretacji tylko w jeden wers trudno było uwierzyć: 'Z tych, co mnie zapomnieli, złożyłoby się miasto'. Zapomnieć? Jego role i reżyserskie pomysły, rozmowy w kulisach, żarty, wspomnienia, anegdoty - przecież to wszystko chcemy i będziemy pamiętać, tak jak będziemy słyszeć jego charyzmatyczny głos..." - wspomina Puchalskiego zespół Teatru Nowego.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama