Reklama

Nie żyje aktor Andrzej Rozmus

Nie żyje Andrzej Rozmus - poinformował na Facebooku Teatr Zagłębie, z którym związany był 53-letni aktor. Rozmusa kojarzy także telewizyjna widownia, aktor pojawił się na ekranie m.in. w "Pierwszej miłości" czy "Stuleciu Winnych".

Nie żyje Andrzej Rozmus - poinformował na Facebooku Teatr Zagłębie, z którym związany był 53-letni aktor. Rozmusa kojarzy także telewizyjna widownia, aktor pojawił się na ekranie m.in. w "Pierwszej miłości" czy "Stuleciu Winnych".
Andrzej Rozmus (1967-2021) /Gałązka /AKPA

Andrzej Rozmus zadebiutował w Teatrze Zagłębia w 1997 roku.

"Pamiętamy jego znakomite kreacje aktorskie w sztukach 'Czerwone Zagłębie', 'Bóg', 'Na dnie', 'Eugeniusz Bodo - czy mnie ktoś woła?', jego role filmowe, m.in. 'Mrówy' w serialu 'Wydział Zabójstw'" - przypomniał Teatr Zagłębie.

"Nam szczególnie brakować będzie Andrzeja jako kolegi, zawsze pogodnego człowieka, który mimo iż od lat zmagał się z chorobą, to potrafił swym optymizmem obdarzać innych" - dodali koledzy Rozmusa z Teatru Zagłębia.

Reklama

Na telewizyjnym ekranie Rozmus zadebiutował w 2000 roku epizodem w serialu "Święta wojna". W "Pierwszej miłości" oglądaliśmy go w roli adwokata, będącego  pełnomocnikiem Igora Kaczmarczyka (Rafał Mohr) w procesie toczącym się przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu. W "Wydziale Zabójstw" zagrał Edgara Szenke, pseudonim "Mrówa"; z kolei w serialu "Ślad" był biznesmenem Robertem Lipskim.

Ostatnią ekranową rolą Rozmusa była kreacja adwokata w serialu "Stulecie Winnych".

Pogrzeb aktora odbędzie się w środę, 3 marca, o godz. 12 na Starych Panewnikach w Katowicach.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy