Reklama

Nicole Kidman: Co się stało z twarzą hollywoodzkiej aktorki?

Najnowszy post Nicole Kidman na Instagramie wywołał lawinę komentarzy dotyczących wyglądu hollywoodzkiej aktorki. Gwiazda zamieściła zdjęcie z planu serialu "Expats", na którym towarzyszy jej reżyserka Lulu Wang. Uwagę internautów przykuł nienaturalny uśmiech aktorki.

Najnowszy post Nicole Kidman na Instagramie wywołał lawinę komentarzy dotyczących wyglądu hollywoodzkiej aktorki. Gwiazda zamieściła zdjęcie z planu serialu "Expats", na którym towarzyszy jej reżyserka Lulu Wang. Uwagę internautów przykuł nienaturalny uśmiech aktorki.
Nicole Kidman podczas oscarowej gali w 2022 roku /Myung Chun / Los Angeles Times via Getty Images /Getty Images

Internauci zwracają uwagę, że Nicole Kidman z wiekiem coraz mniej zaczyna przypominać samą siebie. Niektórzy sugerują, że to efekt operacji plastycznych. 

"Co się stało z twoją twarzą?!?!? Zaczynasz przypominać potwora. To smutne, bo byłaś piękna"; "Nie wyglądasz jak ty, Nicole"; "Coś się popsuło z twoją twarzą" - to tylko niektóre z internetowych komentarzy.

Nicole Kidman: Nigdy więcej botoksu

Gwiazda długo przekonywała, że jej młody wygląd i idealnie gładka skóra twarzy jest zasługą jogi i zdrowej żywności. Nikt nie miał jednak wątpliwości, że wieczną młodość 54-letnia australijska aktorka zawdzięcza medycynie estetycznej.

Reklama

Dopiero w 2011 roku okrzyknięta królową botoksu gwiazda przyznała się do korzystania z zabiegów. Dziś ma odwagę głośno mówić, że straciła przez to mimikę twarzy, tak ważną w jej zawodzie. W końcu postanowiła zrezygnować z zastrzyków i pozwolić na to, żeby czas zrobił swoje.

"Nigdy nie poddałam się operacji plastycznej, ale na moje nieszczęście przez jakiś czas stosowałam botoks. Skończyłam już z tym i w końcu moja twarz zaczęła się znów poruszać" - zdradziła kilka lat temu w rozmowie z włoską gazetą "La Repubblica" i dodała, że już nigdy nie zamierza robić zastrzyków.

Botoks wprawdzie nie niszczy od razu mięśni mimicznych, ale przez kilka miesięcy po zabiegu ich działanie jest bardzo ograniczone. Efektem długotrwałego używania botoksu jest natomiast paraliż mięśni twarzy, co przy częstym i długoletnim stosowaniu może być dla nich zabójcze. Regularne zastrzyki z toksyny botulinowej skutkują także nienaturalnym, wręcz nieludzkim wyglądem twarzy. Tak właśnie było z Kidman.

"Jestem całkowicie naturalna. Stosuję ochronę przeciwsłoneczną, nie palę i naprawdę o siebie dbam. Jestem dumna z tego, że mogę to powiedzieć z pełnym przekonaniem. Każdy ma prawo robić dla siebie to, na co ma ochotę. Nie oceniam ludzi, ale osobiście uważam, że najważniejsze jest zdrowie psychiczne" - mówi aktorka, która do niedawna uważana była za posiadaczkę najbardziej sztucznej twarzy w Hollywood.

Nicole Kidman była dyskryminowana z powodu wieku?

W ubiegłym roku Nicole Kidman ujawniła, że była dyskryminowana w Hollywood z powodu wieku. Przełomowym momentem okazały się jej 40. urodziny. To wówczas, jak twierdzi 54-letnia dziś aktorka, stała się dla producentów "niewidzialna".

"Byłam niesamowicie sfrustrowana faktem, że nagle branża mówi mi: 'Cóż, to by było na tyle. Okres, w którym miałaś coś do zaoferowania, właśnie się skończył'" - stwierdziła gorzko gwiazda.

Nicole Kidman należy do grona najsłynniejszych i najbardziej cenionych aktorek w Hollywood. Przez lata gwiazda stworzyła na ekranie szereg pamiętnych kreacji, za które została uhonorowana najbardziej prestiżowymi nagrodami. Aktorka otrzymała Oscara za pierwszoplanową rolę w głośnym dramacie "Godziny", poza tym cztery Złote Globy, nagrodę BAFTA oraz Srebrnego Niedźwiedzia, którym wyróżniono ją na festiwalu filmowym Berlinale.

Rozmawiając z "YOU Magazine" Kidman przyznała, iż w pewnym momencie dostrzegła, że interesujące propozycje zawodowe pojawiają się coraz rzadziej. O zahamowanie swojej błyskotliwej kariery gwiazda oskarża panujący w Fabryce Snów ageizm, czyli dyskryminację ze względu na wiek

"Byłam niesamowicie sfrustrowana faktem, że nagle branża mówi mi: 'Okres, w którym miałaś coś do zaoferowania, właśnie się skończył. Teraz jesteś po czterdziestce i nie interesuje nas twoja historia, twoje pomysły ani to, kim jesteś jako kobieta i człowiek'" - przyznała gorzko Kidman.

Gwiazda "Wielkich kłamstewek" zaznaczyła, że przestała dostawać propozycje ról po tym, jak urodziła córkę w wieku 41 lat. "Poród był dla mnie zamknięciem pewnego rozdziału. Pomyślałam wtedy, że to po prostu koniec mojej kariery" - dodała.

Nicole Kidman: Bolesna kontuzja na planie serialu "Expats"

Kilka tygodni temu Kidman przechodziła rekonwalescencję po tym, jak naderwała ścięgno udowe. "Nicole ma się coraz lepiej. Odpoczywa i postępuje zgodnie z zaleceniami lekarza" - potwierdziła te doniesienia w rozmowie z "People" osoba z bliskiego otoczenia Kidman.

Wspomniany incydent miał miejsce na planie serialu realizowanego dla platformy Amazon Prime Video. To ekranizacja bestsellerowej powieści "The Expatriates" z 2016 roku Janice Y.K. Lee. Produkcja opowie o perypetiach trzech Amerykanek, które mieszkają w Hong Kongu. Data premiery nie jest znana.

Matura 2022: Zobacz arkusz CKE i odpowiedzi z matematyki!

Zobacz też:

Tom Cruise nie chciał kręcić filmu "Top Gun: Maverick". Dlaczego zmienił zdanie?

Jennifer Aniston i Brad Pitt znowu razem? Widziano ich w Paryżu

Meg Ryan wyreżyseruje komedię romantyczną. U jej boku David Duchovny

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Nicole Kidman
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy