Reklama

Najkrótszy Bond w historii

"Quantum of Solace" w reżyserii Marca Forstera będzie najkrótszym filmem ze wszystkich dwudziestu dwóch produkcji o agencie 007. Nowy "Bond" będzie liczył jedynie 106 minut.

Reżyser filmu przyznał, że w porównaniu z "Casino Royale" - "Quantum of Solace" będzie bardziej "spójną, [za to] silnie emocjonalną podróżą".

Długość filmu wprawia w zdumienie w porównaniu z dotychczasowym metrażem produkcji o Bondzie, oscylującym wokół dwóch godzin. Ostatni film serii - "Casino Royale" - trwał rekordowe 144 minuty.

"Quantum of Solace" będzie wyjątkowy także pod innym względem. To pierwsza produkcja o przygodach agenta 007, która jest sequelem poprzedniego filmu. Akcja "Quantum of Solace" rozpoczyna się zaledwie pół godziny po finale "Casino Royale". Dotychczasowe filmy serii nie miały ze sobą fabularnej łączności.

Reklama

Fanów Bonda czeka jeszcze jedna niespodzianka. Daniel Craig nie wypowie klasycznej kwestii: "Bond, James Bond". Reżyser przyznał, że co prawdą nakręcił odpowiedni fragment, jednak doszedł do wniosku, że nie pasuje on do całości i zrezygnował z umieszczenia go w ostatecznej wersji filmu.

Premierę "Quantum of Solace" zaplanowano na 29 października. W Polsce film Marca Forstera będzie można oglądać od 7 listopada.

Zobacz zwiastun "Quantum of Solace".

Guardian
Dowiedz się więcej na temat: Marc Forster | film | quantum of solace | Bond
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy