Reklama

Najgorszy polski reżyser?

Zastanawialiście się kiedyś, kto zasługuje na miano najgorszego polskiego reżysera? Użytkownicy INTERIA.PL już wybrali. W przygotowanej przez nas ankiecie największą liczbę głosów zebrał Mariusz Pujszo, reżyser takich filmów, jak: "Polisz kicz projekt" i "Legenda".

Na Pujszo głosowało 39% z prawie 3,5 tysiąca uczestników zabawy. Drugi w zestawieniu Olaf Lubaszenko otrzymał prawie dwukrotnie mniej głosów (20% wszystkich odpowiedzi).

- Dlaczego mam się obrażać na takie ankiety? A jak się za pięć lat okaże, że dostanę - na przykład - Oscara? - tak zareagował twórca "Legendy" na to nietypowe wyróżnienie.

- W Polsce każdy zwraca uwagę tylko na to, co sąsiad powie. Ja mam to głęboko gdzieś. Ja robię swoje i patrzę w przyszłość. A to, czy mnie ludzie uważają za dobrego, czy złego reżysera... Wie pan, pewnie głosował na mnie jakiś pan z Koluszek, którego skręca z zazdrości, jak widzi uśmiechniętego pana Pujszo, którego dewizą jest : "Nie ten odnosi sukces, co wstaje wcześnie rano, ale ten, co wstaje uśmiechnięty" - powiedział reżyser w rozmowie z INTERIA.PL.

Reklama

Pujszo zwrócił także uwagę na upór, którym powinien się charakteryzować każdy twórca. - Kiedy we Francji statystowałem lub grałem jakieś epizodziki, przez 11 lat biegałem, żeby zrobić film "Królowie życia". Wszyscy się po drodze pukali w głowę: "Chyba żartujesz! Ty, człowiek z ulicy... Tu

Olbrychski, Pszoniak, Seweryn nie mogą zagrać głównych ról kinowych, a ty nagle chcesz być w kinie i jeszcze napiszesz scenariusz..." Pukali się, pukali do momentu, aż mi się udało. Wtedy się przestali pukać, a film zrobił niezłą karierę na całym świecie. A czy w Polsce mówiło się, że Dream Works zakupił prawa do mojego scenariusza? Nie, tutaj mówiło się tylko o "Kilerze" - opowiada Pujszo.

- Taki już mamy ten nasz kraj. Zawsze kogoś udajemy, a jak widzimy kogoś uśmiechniętego i w dodatku w pięknym damskim towarzystwie, to z zazdrości nas skręca i już kolesia nienawidzimy na całe życie! - dodaje.

Zawistnicy będą mieli teraz kolejną szansę. Już 10 listopada do niektórych kin w Polsce wejdzie najnowszy obraz reżysera "Polisz kicz projekt... kontratakuje". Reżyser będzie w pięknym damskim towarzystwie, spełni się nawet jego marzenie, bo otrzyma... Oscara.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Mariusz Pujszo | kicz | film
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy