Reklama

Mickey Rourke na usługach mafii

Mickey Rourke otrzymał kolejną zabójczą rolę - w filmie "The Ice Man" zagra płatnego mordercę na usługach mafii.

Gwiazdor zajmie się również produkcją obrazu wspólnie z Philem Carlo, autorem książki, na motywach której oparto scenariusz.

Rourke wcieli się w Richarda Kuklinskiego, który pracował dla kilku włosko-amerykańskich rodzin mafijnych.

Według jego własnych zeznań, Kuklinsky w ciągu ponad trzydziestu lat zabił przynajmniej 200 osób. Aresztowano go w 1986 roku. Zmarł dwadzieścia lat później.

Carlo, który swoją książkę wydał w roku śmierci jej bohatera, jest zachwycony, że gwiazdor "Zapaśnika" tak szybko zdecydował się przyjąć rolę. Panowie poznali się kilka miesięcy temu i podobno od razu się zaprzyjaźnili.

Reklama

"Zaczęliśmy fantastycznie. On już nie może się doczekać, żeby stać się Ice Manem, a ja myślę, że będzie w tym świetny" - powiedział pisarz w wywiadzie dla "New York Post".

"Produkcją zajmujemy się wspólnie. Zdjęcia odbędą się na wiosnę w Nowym Jorku, New Jersey i na Florydzie" - dodał.

Natomiast Rourke jest przekonany, że ten film może mieć duży wpływ na jego dalszą karierę, porównywalny do tego, jakim dla Roberta de Niro była rola boksera Jake'a La Motty.

"On mówi, że to będzie jego Wściekły Byk" - mówi o gwieździe "Sin City" Carlo.

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Mickey Rourke | mafia | gwiazdor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy