Reklama

Mężczyźni Catherine Deneuve

22 października Catherine Deneuve skończyła 70. lat. To dobry moment na wszelkiego rodzaju podsumowania. Gdy chodzi o sprawy sercowe, aktorce nie było dane spędzić życia u boku jednego mężczyzny. Wśród jej wybranków byli m.in. słynni reżyserzy, aktor i fotograf.

Roger Vadim - reżyser, playboy i odkrywca Brigitte Bardot, to pierwsza wielka miłość Deneuve. Gdy się poznali on miał 32 lata, ona 17. Vadim wypatrzył ją w nocnym klubie, jak tańczyła ze swoją siostrą, Francoise Dorleac, znaną wówczas aktorką. Vadim był wtedy, ale tylko na papierze, mężem duńskiej gwiazdy, Anette Stroyberg. Deneuve stała się jego następną muzą. To on rozkręcił jej karierę aktorską.

Czym Catherine oczarowała twórcę filmu "I Bóg stworzył kobietę"? "Była inteligentna, miała cięty dowcip, co uważam za szczególnie pociągające, i pod swoją chłodną powłoką kryła spory temperament. Ponieważ potrafiła korzystać i ze swoich zmysłów, i ze swojej inteligencji, w momentach dyskretnie określanych intymnymi wykazywała niemało fantazji" - pisze o niej w swojej autobiografii.

Reklama

Catherine marzyła o dziecku i w wieku 20 lat jej pragnienie się spełniło - na świat przyszedł ich syn, Chrisitian. Vadim i Deneuve rozstali się po czterech latach. Jemu nie podobała się jej apodyktyczność, ona miała do niego pretensje o nocne wyprawy z przyjaciółmi.

Kolejnym słynnym mężczyzną, który uległ czarowi Deneuve, był David Bailey, brytyjski fotograf mody, starszy od niej o pięć lat. "Była przede wszystkim przepiękną kobietą otoczoną aurą tajemniczości. Poznałem ją dzięki Romanowi Polańskiemu, który właśnie nakręcił z nią 'Wstręt' i przekonywał, że się w niej zakocham. Mówiłem mu, że nie lubię niskich kobiet, ale on nie odpuszczał. I miał rację. Zrobiłem jej sesję do 'Playboya' w ramach promocji filmu i to chyba jedyny raz w życiu, kiedy na zdjęciach pokazała piersi" - opowiadał w wywiadzie dla "Polityki".

Bailey kompletnie stracił dla aktorki głowę. W 1965 r., po dwóch miesiącach znajomości, wzięli ślub. Na ceremonii panna młoda wystąpiła ubrana na czarno, on "wystroił się" w dżinsy. Dodatkowo Deneuve szokowała paląc papierosa za papierosem. Jej wybranek co chwilę musiał tłumaczyć, co mówi urzędnik, bo nie za bardzo rozumiała po angielsku. Świadkował im Mick Jagger.

Zakochani żyli między Paryżem i Londynem. Byli jedną z najgorętszych par połowy lat 60., uganiały się za nimi tłumy paparazzich. Wszystko układało się pomyślnie do 26 czerwca 1967 r. Wtedy bliska sercu artystki siostra zginęła w wypadku samochodowym. Deneuve była załamana. Pół roku później jej związek z Davidem rozpadł się. Rozwód dostali dopiero po kilku latach.

Na swojej życiowej drodze "piękność dnia" spotkała też Marcello Mastroianniego. Co ciekawe, również za pośrednictwem Polańskiego. Starszy od niej o 19 lat włoski amant, znany m.in. ze "Słodkiego życia" (1960), miał już żonę i córkę. Grał wtedy w filmie, w którym był ogolony na zero i Catherine w pierwszym momencie go nie rozpoznała. Zakochali się w sobie podczas zdjęć do dramatu "To zdarza się tylko innym" (1971). Ich córka Chiara przyszła na świat w 1972 r.

Chociaż mieszkali razem w Paryżu, Mastroianni nie chciał rozwodzić się z żoną, która z jego pierwszą córką była w Rzymie. Unikał dokonywania wyborów, bo bał się zranienia innych ludzi. Deneuve nie mogła doczekać się oświadczyn...

Dwa lata później rozstała się z Mastroiannim. Od tamtego czasu, mimo że była w kilku związkach, nie zamieszkała z żadnym mężczyzną. Z czasem Catherine i Marcellowi namiętność udało się przekuć w przyjaźń. W 1996 r. była przy nim, gdy umierał na raka trzustki.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: życia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy