Reklama

Meghan Markle i "Świat według Bundych"

Co łączy Meghan Markle i "Świat według Bundych"? Przyszła księżna Sussex jako dziecko niemal wychowywała się na planie tego popularnego serialu komediowego. Często odwiedzała tam swojego ojca, który pracował jako operator.

Co łączy Meghan Markle i "Świat według Bundych"? Przyszła księżna Sussex jako dziecko niemal wychowywała się na planie tego popularnego serialu komediowego. Często odwiedzała tam swojego ojca, który pracował jako operator.
Jak się okazuje, Meghan Markle praktycznie wychowała się na planie "Świata według Bundych" /Andrew Cowie /East News

Ed O'Neill, odtwórca kultowej postaci Ala Bundy'ego, przypomniał w talk show Ellen DeGeneres mało znany rozdział w biografii Meghan Markle. Mała Meghan była częstym gościem na planie "Świata według Bundych", gdyż jej ojciec Thomas W. Markle pracował przy tej produkcji najpierw jako oświetleniowiec, a później jako operator. Udzielał się przy 10 z 11 sezonów tego serialu. Aktor wspomniał w rozmowie z DeGeneres, że Meghan przychodziła na plan w mundurku szkoły katolickiej.

Księżna Sussex już kiedyś była pytana przez media o tę historię. "Każdego dnia po szkole, przez 10 lat, byłam na planie 'Świata według Bundych', co było zabawnym, a jednocześnie przewrotnym miejscem dla dziewczynki ze szkoły katolickiej" - przyznała na łamach "Esquire'a" w 2018 r. Warto pamiętać, że serial pełen był frywolnego humoru.

Reklama

Ojciec podczas zdjęć nieraz prosił ją, by przeszła do innego pokoju, gdyż kręcił niestosowne dla dziecka sceny. W domu nie pozwalano jej oglądać "Bundych...". Mogła tylko przyglądać się napisom końcowym, a gdy na ekranie pojawiało się nazwisko jej ojca... całowała telewizor.

Obraz o losach chicagowskiej rodziny nieudaczników realizowano w latach 1987-1997. W Polsce serial miał premierę dopiero w 1996 r. na antenie Polsatu i z miejsca stał się hitem.

O ojcu Meghan zrobiło się głośno tuż przed jej ślubem z księciem Harrym. Książę z troską zwracał uwagę Amerykaninowi na niebezpieczeństwa, jakie czyhały na niego w kontakcie z mediami.

Niemniej Thomas Markle, znajdując się w trudnej sytuacji finansowej, dał się namówić, bądź też sam zainicjował, sesję zdjęciową z paparazzi. Miała wyglądać na autentyczną. W istocie była mistyfikacją.

Zdjęcia przedstawiały 73-letniego mężczyznę przymierzającego garnitur, w jakim miał się pojawić na ślubie. Na innych siedział przed komputerem, czytając artykuły o córce.

W rezultacie skandalu, Thomas Markle nie przybył do Windsoru. Oficjalnym powodem był stan jego zdrowia. Do ołtarza poprowadził Meghan ojciec jej narzeczonego, syn królowej i następca brytyjskiego tronu, książę Karol.

Na uroczystości w Windsorze pojawiła się jedynie matka Meghan, Doria Ragland. Rodzice Meghan rozwiedli się, gdy ta miała sześć lat.


PAP
Dowiedz się więcej na temat: Meghan Markle
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy