Reklama

Maya Hawke: Sławni rodzice nie chcieli, by została aktorką

Maya Hawke robi coraz większą karierę. Mogliśmy ją oglądać m.in. w filmie "Pewnego razu... w Hollywood" Quentina Tarantino oraz cieszącym się ogromną popularnością serialu "Stranger Things". Jak jednak ujawniła właśnie córka Umy Thurman i Ethana Hawke'a, sławni rodzice byli początkowo sceptycznie nastawieni do tego, by poszła w ich ślady.

Maya Hawke robi coraz większą karierę. Mogliśmy ją oglądać m.in. w filmie "Pewnego razu... w Hollywood" Quentina Tarantino oraz cieszącym się ogromną popularnością serialu "Stranger Things". Jak jednak ujawniła właśnie córka Umy Thurman i Ethana Hawke'a, sławni rodzice byli początkowo sceptycznie nastawieni do tego, by poszła w ich ślady.
Maya Hawke /Rocco Spaziani/Archivio Rocco Spaziani/Mondadori Portfolio /Getty Images

Maya Hawke zadebiutowała na ekranie w 2017 roku w ekranizacji BBC powieści słynnej XIX-wiecznej powieści autorstwa Louise May Alcott, pionierki literatury kobiecej, "Małe kobietki". Maya miała wtedy 19 lat i zagrała główną bohaterkę tej historii, Jo March. Za swą kreację zebrała świetne recenzje.

Następnie pojawiła się w "Stranger Things". Trzeci sezon popularnego serialu platformy Netflix nie należał do Jedenastki, Willa czy szeryfa Hoppera. Tym razem w produkcji braci Duffer liczył się tylko boski kwartet: Dustin, Steve, Erica i Robin. Serca widzów skradła szczególnie ta ostatnia. Dla Mai Hawke to była pierwsza tak duża rola. Postać Hawke bawiła, gdy z sadystyczną przyjemnością wyliczała porażki Steve'a, i wzruszała, gdy szczerze mówiła o swojej seksualności.

Reklama

Później dostała angaż u samego Quentina Tarantino"Pewnego razu... w Hollywood". Wcieliła się w rolę Lindy Kasabian i można było ją zobaczyć w scenie, w której członkowie sekty Mansona planują w samochodzie krwawą zbrodnię.

W ostatnim czasie mogliśmy ją oglądać m.in. w miniserialu historycznym "The Good Lord Bird", debiucie fabularnym Gii Coppolii "Mainstream" oraz horrorze "Ulica Strachu", który latem zadebiutował na Netfliksie. Już wkrótce zobaczymy ją w czwartym sezonie "Stranger Things", którego premiera zaplanowana jest na przyszły rok.

Wschodząca gwiazda kina, która jest córką Umy ThurmanEthana Hawke'a, w wywiadzie udzielonym "The Guardian" ujawniła, jaki stosunek do jej wyboru zawodowej ścieżki mieli sławni rodzice. Okazuje się, że hollywoodzcy aktorzy początkowo podchodzili do tej decyzji bardzo sceptycznie. Gdy jednak córka udowodniła im, że występy przed kamerą nie są kaprysem, postanowili dać za wygraną.

"Byli nieufni, bo doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że aktorstwo wiąże się z byciem osobą publiczną, a to rodzi pewne trudności. Przez dłuższy czas próbowali mnie chronić przed aktorstwem. Chcieli upewnić się, że mam wystarczająco mocny kręgosłup moralny, wiem, co to etyka pracy oraz że to moja prawdziwa pasja. Nigdy nie zabierali mnie na czerwone dywany, nie namawiali do występów w ich filmach. Ale kiedy byłam wystarczająco dorosła, by samodzielnie podjąć decyzję o swojej przyszłości i gdy jasnym się stało, że aktorstwo to mój świadomy wybór, bardzo mnie wspierali" - wyjaśniła Hawke.

W lipcu o córce Umy Thurman zrobiło się głośno za sprawą wywiadu, którego udzielił Quentin Tarantino. Legendarny reżyser ujawnił wówczas, że jeśli miałby nakręcić trzecią część kultowego "Kill Billa", w obsadzie z całą pewnością znalazłoby się miejsce dla Mayi Hawke. "Myślę o powrocie do tych bohaterów. Wyobrażam sobie Pannę Młodą i jej córkę po 20 latach od masakry na ślubie. Sam pomysł zatrudnienia Umy i jej córki wydaje się ku... ekscytujący" - powiedział filmowiec, goszcząc w podcaście "The Joe Rogan Experience".

Zapytana przez Michaela Hogana z "The Guardian" o to, czy przyjęłaby tę rolę, Hawke przyznała, że nie wahałaby się ani chwili. "Plotki na ten temat krążą od dłuższego czasu. Mówimy o Quentinie Tarantino - on ma swój cholerny harmonogram i zrobi to, co zechce. Podziwiałam jego twórczość przez całe swoje życie, więc gdyby zechciał po raz kolejny podjąć ze mną współpracę, oczywiście zgodziłabym się z wielką radością" - przyznała aktorka.

I ujawniła, że pracuje obecnie na planie nowego filmu Wesa Andersona. "Kręcimy teraz 'Asteroid City' w Hiszpanii, co jest niesamowicie ekscytujące. Jestem wielką fanką jego filmów. To dla mnie istne spełnienie marzeń" - ujawniła gwiazda. Hawke wystąpi u boku Margot Robbie, Toma Hanksa, Billa Murraya i Scarlett Johansson. Premiera obrazu odbędzie się w przyszłym roku.

Zobacz również:

Znany polski aktor nie żyje. "Zawdzięczam mu najwięcej"

"Rolnik szuka żony": Szloch i spazmy! Szokujące sceny w programie

TVP przerywa milczenie po aferze w "Wiadomościach". Jak się tłumaczy?

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Maya Hawke
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy