Reklama

"Matrix Zmartwychwstania": Finansowa klapa

Od 22 grudnia w kinach na całym świecie można oglądać czwartą część kultowej serii "Matrix". Wyreżyserowany przez Lanę Wachowski film słabo poradził sobie w północnoamerykańskim box-office, gdzie zajął zaledwie trzecie miejsce. Gdyby nie zyski z pozostałych światowych rynków, filmowi "Matrix: Zmartwychwstania" groziłaby finansowa klapa.

Od 22 grudnia w kinach na całym świecie można oglądać czwartą część kultowej serii "Matrix". Wyreżyserowany przez Lanę Wachowski film słabo poradził sobie w północnoamerykańskim box-office, gdzie zajął zaledwie trzecie miejsce. Gdyby nie zyski z pozostałych światowych rynków, filmowi "Matrix: Zmartwychwstania" groziłaby finansowa klapa.
Kadr z filmu "Matrix Zmartwychwstania" /materiały prasowe

"Matrix Zmartwychwstania" nie miał w box-office żadnej szansy w starciu z największym kasowym hitem pandemii, filmem "Spider-Man: Bez drogi do domu". Podczas gdy kolejny film o Człowieku-Pająku zarobił już w kinach na całym świecie ponad miliard dolarów, czwarta część "Matriksa" zyskała w Ameryce Północnej 22,5 miliona dolarów w pierwszych pięciu dniach wyświetlania, z tego zaledwie 12 milionów w trakcie świątecznego weekendu. To o wiele mniej niż prognozowano. Film Lany Wachowski wyprzedził nie tylko Spider-Man, ale też animacja "Sing 2".

Wpływ na taki wynik kasowy filmu "Matrix Zmartwychwstania" ma to, że jednocześnie z premierą kinową, trafił on również na streaming - można go obejrzeć na platformie HBO Max w krajach, w których jest ona dostępna.

Reklama

"Matrix Zmartwychwstania" ratują przed klapą finansową zyski z pozostałych światowych rynków. Zarobił tam 47,3 miliona dolarów, co sprawia, że do tej pory na całym świecie zyskał w sumie niewiele poniżej 70 milionów dolarów. To jednak kwota mniejsza niż zysk osiągnięty przez film "Spider-Man: Bez drogi do domu" w samej Ameryce Północnej w drugi weekend wyświetlania. Na koncie lidera tamtejszego box-office'u znalazło się dodatkowe 85,1 miliona dolarów.

W czwartej części "Matriksa" do swoich ról z pierwszych trzech części filmu powracają Keanu ReevesCarrie-Anne Moss. Po raz kolejny uświadamiają sobie, że ich realne życie to tylko symulacja komputerowa, a oni po latach wciąż tkwią w Matriksie. Choć mają tylko przebłyski świadomości o wspólnej historii, znów ruszają do walki z maszynami o wolność i miłość.

Zobacz również:

Relaks w święta w bikini. Młoda Polka pokazała ciało

Kiedy pogrzeb gwiazdora "Świata według Kiepskich"?

Nagi tors na urodziny! Nie do wiary, ile lat właśnie skończył

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Matrix Zmartwychwstania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy