Reklama

Mateusz Rzeźniczak: Nowy Kordian

Jeśli jeszcze nie wiecie, kim jest Mateusz Rzeźniczak, warto zapamiętać to nazwisko. O tym aktorze wkrótce będzie głośno.

Świeżo upieczony absolwent łódzkiej Szkoły Filmowej staje przed wielkim wyzwaniem. 3 maja na scenie Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach 23-letni Mateusz Rzeźniczak pokazał się światu jako Kordian w dramacie Juliusza Słowackiego w reżyserii Piotra Szczerskiego.


- "Kordian" to dramat starcia rozmaitych racji patriotycznych. Podobnie jest w moim domu, gdzie trwa nieustanna dyskusja polityczna - śmieje się.

Urodził się i wychował w Łodzi. Dziś z mamą i 81-letnim dziadkiem mieszka w Zgierzu. O mamie Beacie mówi tak: - Jest niezwykle dobrym i szlachetnym człowiekiem. Nauczyła mnie wiary w siebie. Dała mi siłę, by walczyć o swoje przekonania. Iść własną drogą i nie przejmować się ocenami otoczenia. Jest moim największym przyjacielem. Imponuje mi.

Reklama

Rodzice aktora rozstali się, gdy miał 9 lat. Mama ma własną firmę odzieżową. Tata mieszka w Londynie, prowadzi przedsiębiorstwo budowlane.

- Dlaczego zostałem aktorem? Ojciec chrzestny widząc, że waham się między karierą tancerza (uczyłem się tańca), a studiami w Szkole Głównej Handlowej, zasugerował: "Może szkoła teatralna? Jesteś zdolny, przystojny, elokwentny" - wspomina Mateusz. - Chociaż za bardzo nie wierzyłem we własne możliwości, zapisałem się do kółka teatralnego. Wystarczyły jedne zajęcia i wiedziałem, że to jest to - dodaje.

Na egzamin przygotował m.in. monog Hamleta i wiersz "Małpa w kąpieli". Spodobał się. Dyplomowe "Jungle People" w reż. Pawła Świątka pokazywane jest w Teatrze Studyjnym w Łodzi. Ostatni jego serial to "Strażacy". Wcześniej mogliśmy go oglądać m.in. w "Lekarzach", "Hotelu 52", "Mieście 44".

Podoba się kobietom. Kobiety podobają się jemu. Na razie jest singlem. - W miłości nie można kalkulować. Jeśli się zdarzy uczucie, to się poddam, jeśli nie, pogodzę się z losem - wyznaje. - Nie wiem, gdzie będę za kilka lat. Nie wybiegam myślami w przyszłość. Nadejdzie sama. Ważne jest tu i teraz. Temu, co robię, oddaję się w całości.

M. Jungst

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

Życie na gorąco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy