Reklama

Marta Żmuda Trzebiatowska odchodzi z Teatru Kwadrat

Marta Żmuda Trzebiatowska poinformowała na Instagramie, że po 11 latach pożegnała się z Teatrem Kwadrat.

Marta Żmuda Trzebiatowska poinformowała na Instagramie, że po 11 latach pożegnała się z Teatrem Kwadrat.
Marta Żmuda Trzebiatowska odchodzi z Teatru Kwadrat /Niemiec /AKPA

"5 maja 2010 roku miała miejsce premiera spektaklu 'Kiedy Harry poznał Sally' w Teatrze Kwadrat. Rola Sally była moją pierwszą na deskach Kwadratu. (...) Właśnie odeszłam z zespołu Teatru i chcę podziękować wielu cudownym ludziom, których przez te 11 lat spotkałam na swojej zawodowej drodze. Przepraszam, że tu - ale nie wiem, kiedy w końcu się zobaczymy" - aktorka napisała na Instagramie.

Żmuda Trzebiatowska nie podała jednak powodu teatralnej rezygnacji.

"Dziękuję wszystkim, z którymi miałam przyjemność pracować i się od nich uczyć. (...). Dziękuję dyrektorowi Edmundowi Karwańskiemu - za zaproszenie do zespołu i dyrektorowi Andrzejowi Nejmanowi - za każdy dzień wspólnej przygody w Kwadracie. Jednak przede wszystkim dziękuję wam, widzom, że przez te 11 lat, kiedy otwierała się wieczorem kurtyna, mogłam dla was grać. Będę za Wami tęsknić, choć mam nadzieję, że jeszcze dla was zagram. I na koniec, szczególne podziękowania, dla mojego kolegi, Pawła Małaszyńskiego, który pokazał mi Kwadrat i asystował, wspierał, kiedy stawiałam pierwsze kroki na 'kwadratowej' scenie - napisała aktorka.

Reklama

W październiku 2020 października, po kilkumiesięcznej przerwie Żmuda Trzebiatowska wróciła na plan serialu "Na dobre i na złe".

Aktorka miała prawo stęsknić się za serialem, do obsady którego dołączyła w 2018 roku. Na planie tej produkcji nie pojawiała się od kilku miesięcy. Aktorka zrobiła sobie przerwę w pracy, bo na początku 2020 urodziła drugie dziecko. Urlop macierzyński Żmudy Trzebiatowskiej był problemem dla scenarzystów, którzy musieli wymyślić, co stanie się z graną przez nią bohaterkę, doktor Hanię Sikorkę.

Tego widzowie przez długi czas nie mogli się dowiedzieć, bo okazało się, że lekarka zaginęła w tajemniczych okolicznościach. Dopiero niedawno zagadka jej zniknięcia się rozwiązała. Okazało się, że Sikorka została potrącona przez samochód i w ciężkim stanie trafiła do jednego z łódzkich szpitali.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Marta Żmuda Trzebiatowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy