Reklama

Marcin Kowalczyk w hollywoodzkim filmie "Alfa"

Polski aktor Marcin Kowalczyk zagrał w hollywoodzkim filmie "Alfa". Premiera obrazu przewidziana jest na 2 marca 2018.

Polski aktor Marcin Kowalczyk zagrał w hollywoodzkim filmie "Alfa". Premiera obrazu przewidziana jest na 2 marca 2018.
Marcin Kowalczyk /AKPA

W filmie w reżyserii Alberta Hughesa ("Księga ocalenia") polski aktor wcieli się w postać Sigmy.

Akcja filmu toczy się w czasach epoki lodowcowej, 20 tysięcy lat temu. Młody mężczyzna razem ze współplemieńcami wyrusza na swoje pierwsze polowanie.

Ranny, pozostawiony przez swych braci, stara się przetrwać w bezlitosnym świecie dzikiej puszczy. Z obawą próbuje okiełznać odrzuconego przez stado wilka. Z czasem stają się parą niezwykłych sprzymierzeńców. Wspólnie pokonują niebezpieczeństwa i pułapki losu, próbując znaleźć drogę do domu zanim nadejdzie śmiertelna zima.

Reklama

W obrazie wystąpią również: Kodi Smit-McPhee, Natassia Malthe i Leonor Varela.

Za aktorski debiut - kreację Magika w filmie Leszka Dawida "Jesteś bogiem" (2012) - Marcin Kowalczyk otrzymał Nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego, Orła, Złotą Kaczkę oraz wyróżnienie na festiwalu w Gdyni. Dwa lata później powrócił na ekrany rolą w "Hardkor Disko", która na koszalińskim festiwalu Młodzi i Film przyniosła mu nagrodę dla najlepszego aktora ("za stworzenie elektryzującej roli, która za pomocą minimalnych środków buduje wysokie napięcie").

Mogliśmy go również oglądać w "Helu" reżyserskiego duetu Katarzyna Priwieziencew - Paweł Tarasiewicz, "Anatomii zła" Jacka Bromskiego i "Córkach dancingu" Agnieszki Smoczyńskiej.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Alfa | Marcin Kowalczyk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy