Reklama

Marcin Dorociński: Jestem tylko aktorem

Na czym polega urok Marcina Dorocińskiego? Jest przystojny, utalentowany i przede wszystkim bardzo skromny. Niechętnie udziela wywiadów, rzadko bywa na salonach. Nie zamierza opowiadać o swoim życiu osobistym, a role? Powinny bronić się same... W sobotę, 22 czerwca, aktor obchodzi 40. urodziny!

Od kilku lat trwa dobra passa Marcina Dorocińskiego. 40-letni aktor ma już na swym koncie sporo nagród i role w tak głośnych produkcjach, jak "Róża", "Rewers", "Pitbull", "Ogród Luizy", "Boisko bezdomnych", "Lęk wysokości" czy "Obława".

"Lubię swoją pracę. Kiedy widzę reakcje ludzi po obejrzeniu moich filmów, zauważam, że coś im one dają - jakiś rodzaj duchowego, artystycznego przeżycia. To mnie motywuje, dopinguje i będę dalej tak pracował" - powiedział kiedyś w wywiadzie dla INTERIA.PL Marcin Dorociński.

Aktor nie lubi opowiadać o sobie. Zawsze podkreśla, że zależy mu na dobrym tekście, który wzrusza, prowokuje i pobudza do myślenia.

Reklama

"Chcę, żeby mi ktoś podarował piękną historię do przeczytania" - wyznał.

Marcin Dorociński urodził się 22 czerwca 1973 roku w Milanówku, a dorastał 20 km od Warszawy, w Kłudzienku. O aktorstwie zaczął myśleć pod koniec nauki w technikum, kiedy występował w akademiach szkolnych.

W czasie studiów na Akademii Teatralnej, która ukończył z wyróżnieniem, dorabiał jako ochroniarz w klubie Blue Velvet, był też kelnerem w Qchni Artystycznej.

Na małym ekranie zadebiutował w 1996 roku w roli studenta w serialu "Dom", a w kinie w "Szamance" Andrzeja Żuławskiego. Pojawił się w również w filmach "Kiler-ów 2-óch" "Przedwiośnie" i "Vinci".

Jego popularność rozpoczęła się od roli podkomisarza Sławomira "Despero" Desperskiego w głośnym serialu Patryka Vegi "PitBull" (2005). Ta kreacja przyniosła mu m.in. prestiżową Nagrodę Aktorską im. Zbyszka Cybulskiego w 2005 roku. Dwa lata później wystąpił w wielokrotnie nagradzanym filmie Macieja Wojtyszki "Ogród Luizy".


W 2009 roku Dorociński zagrał w słynnym "Rewersie" Borysa Lankosza. Za tę kreację otrzymał nagrodę za najlepszą drugoplanową rolę męską na festiwalu w Gdyni. W tym samym roku wystąpił w komediach: "Idealny facet dla mojej dziewczyny" Andrzeja Saramonowicza i "Miłość na wybiegu" Krzysztofa Langa. Znakomite kreacje artysta stworzył również następnych latach, w "Lęku wysokości", debiucie fabularnym znanego dokumentalisty Bartka Konopki, "Róży" Wojciecha Smarzowskiego. Za rolę w "Róży" aktor otrzymał na festiwalu w Gdyni nagrodę za najlepszą pierwszoplanową rolę męską.

"To była bardzo trudna, niesamowicie wyczerpująca przygoda, ale myślę, że było warto. I szczerze mówiąc, już tęsknię do takiej pracy. Wchodząc w każdą rolę, ogromnie dużo daję z siebie, masę sił mnie to kosztuje - i to, co się ze mną wtedy dzieje, nawet trudno nazwać. Kiedy jury gdyńskiego festiwalu uhonorowało moją rolę w 'Róży', bardzo się wzruszyłem" - przyznał aktor.

W głośnej "Obławie" Marcina Krzyształowicza aktor zagrał kaprala Wydrę, członka leśnego oddziału Armii Krajowej. Większość krytyków uznało, że to najlepsza kreacja w jego dorobku.


"To po prostu był bardzo dobrze napisany scenariusz, a to jest podstawa każdego filmu. Każdy aktor, który czyta taki dobry scenariusz, bardzo chce w takim filmie zagrać. Ja bardzo chciałem" - wspomina.

Dorociński przyznaje, że najlepiej czuje się w dramatach, filmach kryminalnych i wojennych. Bierze role, które go ciekawią i poruszają.

"Lubię być zainspirowany przez ciekawy scenariusz, przez kogoś, kto mi da do przeczytania fajną historię, za którą można podążyć".

Nie boi się też trudnych, kontrowersyjnych kreacji, dlatego zdecydował się zagrać w dramacie erotycznym, międzynarodowej koprodukcji w reżyserii Pera Flya, "Kobieta, która pragnęła mężczyzny", w której nie brakuje odważnych, rozbieranych ujęć.

Pytany, czy prezentowanie się nago na ekranie było dla niego w jakiś sposób kłopotliwe, mówił: "Nie mam z tym problemu, to jest po prostu moja praca. Mam zadanie do wykonania i to robię".


Na początku 2013 roku mogliśmy oglądać aktora w kolejnej, wyrazistej roli skorumpowanego policjanta w znakomitym filmie Wojciecha Smarzowskiego "Drogówka".

Obecnie możemy go oglądać w serialu "Głęboka woda", w którym gra Wiktora - szefa ośrodka pomocy społecznej i faceta z charakterem. Na planie aktor partneruje pięknej Katarzynie Maciąg. Dorociński przyznaje, że ta rola bardzo przypadła mu do gustu, bo dzięki niej może pokazać, jak ważna w życiu człowieka jest zawodowa pasja.

"W takiej pracy, jaką on wykonuje, można być skutecznym tylko wtedy, gdy ma się pasję i determinację w pomaganiu innym. Nie jest to przecież praca przyjemna w potocznym znaczeniu tego słowa. To jest 'łykanie' cudzych, trudnych problemów. Nie jest też dobrze płatna. Tak więc nie ma z tej pracy ani szybkiej i łatwej satysfakcji, ani godziwych pieniędzy. Ta satysfakcja oczywiście pojawia się, ale jest odłożona w czasie i niematerialna".

W przyszłym roku będziemy mogli oglądać Dorocińskiego w najnowszym filmie Władysława Pasikowskiego. Aktor gra tam Ryszarda Kuklińskiego, człowieka, który podejmuje współpracę z CIA i staje się bohaterem okresu "zimnej wojny".

Marcin Dobrociński jest omijany przez magazyny plotkarskie. Wiadomo jedynie, że ma kochającą żonę Monikę oraz dwójkę dzieci - Stanisława (ur. 2006) i Janinę (ur. 2008).

Co myśli o nagrodach, sukcesie, pieniądzach i popularności?

"Filmy robi się dla ludzi, nie dla nagród. Oczywiście, dobrze jest je dostawać, bo w każdej pracy trzeba być docenionym. W parze z nagrodami idą też często pieniądze... To wszystko jest potrzebne - można pomóc sobie, rodzinie, poprawić sytuację materialną. Jednak najistotniejszy i najważniejszy jest odbiór duchowy i artystyczny naszej pracy - to, czy film widza porusza i zachwyca, czy nie" - powiedział Marcin Dorociński.

"Mam wielkie szczęście spotykać w swoim życiu bardzo mądrych i ciekawych ludzi. Każdej roli oddaję cząstkę siebie. Chcę być rodzajem łącznika, który przekazuje emocje widzom. Ale jestem tylko aktorem i po prostu staram się wykonywać swoją pracę najlepiej, jak potrafię" - dodał skromnie.

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: role
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy