Reklama

Małgorzata Szumowska: Wybieram czarny humor

Po pokazie w ramach konkursu głównego na tegorocznym 68. MFF w Berlinie, polska i zagraniczna prasa wskazywała na dużą dozę komediowości, dowcipu i ironii w "Twarzy", czyli nagrodzonym Srebrnym Niedźwiedziem (Wielką Nagrodą Jury), najnowszym filmie Małgorzaty Szumowskiej. Co o humorze w swojej produkcji myśli sama reżyserka?

Po pokazie w ramach konkursu głównego na tegorocznym 68. MFF w Berlinie, polska i zagraniczna prasa wskazywała na dużą dozę komediowości, dowcipu i ironii w "Twarzy", czyli nagrodzonym Srebrnym Niedźwiedziem (Wielką Nagrodą Jury), najnowszym filmie Małgorzaty Szumowskiej. Co o humorze w swojej produkcji myśli sama reżyserka?
Małgorzata Szumowska podczas premierowego pokazu "Twarzy" na festiwalu w Berlinie /AFP

"Robię filmy o tym, co uwiera mnie w Polsce" - deklaruje Małgorzata Szumowska.

"Bolą mnie: głęboko zakorzeniony, bezmyślny katolicyzm, hipokryzja, agresja, brak tolerancji, zamknięcie na to, co inne, nowe. Te elementy były obecne w moich wszystkich filmach, ale rzeczywiście 'Twarz' jest bardziej zaczepna od reszty. Nie wyobrażam sobie podchodzenia do pewnych tematów na kolanach, z pokorą czy też z jakąś tezą już na początku. Ja wiem, że pewnych rzeczy nie mogę przewalczyć, ale mogę je obśmiać. Mam wrażenie, że gdybyśmy się w Polsce częściej śmiali, a rzadziej kłócili, to wszystkim nam wyszłoby to na dobre. I taki jest mój film - Jacek wbrew przeciwnościom losu i zachowaniu bliskich nie traci pogody ducha. Widzę, co dzieje się w Polsce, martwi mnie to, boli i napawa lękiem, niepokojem, ale gdybym w ten sposób o tym opowiedziała, nikt nie chciałby tego słuchać. Więc wybieram czarny humor" - argumentuje reżyserka "Twarzy".

Reklama

"Wraz z Michałem Englertem coraz lepiej rozumiemy kino, które chcemy tworzyć" - Szumowska docenia twórczy wkład operatora "Twarzy". "Mamy do siebie zaufanie, wydaje mi się też, że stać nas na coraz większe ryzyko. A z humorem w filmie jest tak, że sami sprawdzamy, jak to wyjdzie. Polskie kino nie ma zbyt wielu komedii w historii docenionych za granicą. Być możne należy to zmienić. Nie zamierzać teraz robić wyłącznie komedii, ale interesuje mnie czarny humor w kinie polskim, bo to działa odświeżająco i jest po prostu atrakcyjne. Myślę, że to cenna próba, by pokazać Polaków z innej strony niż ta poważna, historyczna czy martyrologiczna. Miałam ochotę już wcześniej podejść do wielu narodowych tematów - czy takich emblematycznych z punktu widzenia obyczajowości - z przymrużeniem oka, ale to się różnie udawało. Po filmie 'Body/Ciało', kiedy nasze filmowe poczucie humoru zostało docenione przez krytyków w kraju i za granicą, jeszcze mocniej zapragnęłam ukazać to, że Polacy miewają dystans do siebie. W życiu też coraz częściej myślę o tym, że tylko dystans i dowcip mogą nas uratować" - puentuje Szumowska.

"Twarz" to współczesna baśń o człowieku, który stracił twarz w wypadku. Po nowatorskiej operacji wraca do rodzinnej miejscowości, ale ludzie nie wiedzą jak go traktować. Staje się dla nich kimś obcym.

Odtwórcą głównej roli w filmie jest Mateusz Kościukiewicz ("Wszystko co kocham", "W imię", "Matka Teresa od kotów", "Amok"). W pozostałych rolach występują: Agnieszka Podsiadlik ("Baby Bump") oraz debiutująca na kinowym ekranie Małgorzata Gorol.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Szumowska | Twarz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama