Reklama

Magdalena Cielecka: Kocha pracować z ciałem

Teatr to jej życie. Magdalena Cielecka podobała nam się jako tytułowa bohaterka w "Moralności pani Dulskiej" (Teatr TV, 2013) i seksowna Betty w "Pamiętniku Pani Hanki" (Teatr TV, 2013). Nie sposób też zapomnieć jej kreacji w "Czasie honoru", "Magdzie M." oraz "Katyniu".

Skoncentrowana, bezkompromisowa, piękna, choć... w niepokojący sposób. Dla jednych za chuda, dla innych zbyt poważna. Wreszcie dla tych, których nie interesuje aktor i jego praca, lecz skandale - kobieta, którą długo prześladował pech w sprawach sercowych.

Patrzy na nas z ekranu intensywnym, świdrującym, przenikliwie mądrym spojrzeniem. No i jak sama podkreśla, kocha pracować z ciałem. Można "nim" przecież opowiedzieć tak wiele.

- Oprócz tego, że jest domem dla wszystkich organów i tego czegoś niematerialnego, co czyni nas ludźmi - jest też instrumentem aktora. Biurkiem, przy którym pracujemy. Dlatego musi być niezawodne i posłuszne. By nigdy nie zbuntowało się przeciwko temu, co chcę z nim zrobić - mówiła.

Reklama

A słowa? Tych nie rzuca na wiatr. Wywiadów udzielać nie lubi. Na "dywanikach" i "ściankach" też nie bywa. Czy ma marzenie? Jedno na pewno: by aktora oceniać przez pryzmat jego osiągnięć.

Królik brata

Magdalena Cielecka przyszła na świat 20 lutego 1972 roku w maleńkim, magicznym Myszkowie nad Wartą. Dzieciństwo spędziła w Żarkach-Letnisku w towarzystwie starszego brata Piotra, liceum Kopernika kończyła w Częstochowie, a studia w Krakowie.

- Wychowywałam się w męskim towarzystwie: Piotra i jego kolegów. Piotrek był takim szalonym wynalazcą. Wszystkie swoje eksperymenty testował na małym króliku, czyli na mnie. Byłam bardzo wdzięcznym materiałem: chętna, otwarta, naiwna - żartuje.

Magdalena Cielecka wyrosła na jedną z najlepszych, choć wymykających się ocenom aktorek polskich. Nam dała się poznać jako Anna w "Pokuszeniu" (1995) Barbary Sass oraz wychowanka starej Gołąbkowej, Aniela, w serialu na motywach powieści Jarosława Iwaszkiewicza "Sława i chwała" (1997). Były potem znakomite role w "Chaosie", "Defekcie", "Oficerze", "Siedlisku", "Katyniu", "Trzecim", "Egoistach", "Zakochanych", "Palimpseście" i kochanej przez Państwa "Magdzie M." (nominacja do Telekamery w 2011 roku).

- Lubię postać, którą gram w "Magdzie M.". Wiem, że jest negatywna i że widzowie jej nie lubią. Ale jeśli jej nie lubią, to znaczy, że dobrze ją gram. Negatywne, pokomplikowane postaci są ciekawsze - zadecydowała i pewnie dlatego postanowiła nie tak dawno temu użyczyć głosu Diabolinie w bajce Disneya "Czarownica" (w oryginale - Angelina Jolie).

Psychoza i książki

Było w jej dorobku także mnóstwo znakomitych ról teatralnych. W tym rewelacyjna, balansująca na granicy rozpadu emocjonalnego bohaterka "4.48 Psychosis" Sary Kane - dramatu, który właśnie wraca na afisze. Jest "Czas honoru" i "Samotność w sieci", która przyniosła jej ogromną popularność. Krytycy kręcili nosem, ona... lubiła ten film, bo to ekranizacja książki, a literatura w ogóle jest bliska jej sercu.

Maciej Misiorny

Tele Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: Kocha | Magdalena Cielecka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy