Reklama

Mad Max wspiera ultrakatolików

Mel Gibson po raz kolejny potwierdził swoje, nietypowe jak na hollywoodzkiego gwiazdora, poglądy religijne. Aktor i producent ufundował kalifornijskim współwyznawcom nowy kościół. Poza tym w "New York Times Magazine" pojawiła się sugestia, iż "The Passion", najnowszy film twórcy "Walecznego serca - Braveheart ", odzwierciedli poglądy tradycyjnych katolików na mękę Chrystusa - nawet za cenę rozjuszenia środowisk żydowskich.

Mel Gibson jest wyznawcą katolicyzmu w jego wersji przedsoborowej. Po Soborze Watykańskim II zmieniono wiele w obrzędowości mszy świętej, która od tego czasu m. in. miała być odprawiana w językach narodowych, zamiast tradycyjnie w łacinie. W kalifornijskim Malibu stanął nowy kościół zwolenników pierwotnej wersji obrządku, zaś Mel Gibson był jego głównym fundatorem.

Tymczasem w "New York Times Magazine" ukazał się artykuł na temat najnowszego filmu reżyserowanego przez australijskiego gwiazdora. Realizowana we Włoszech w dwu martwych językach (łacinie i aramejskim) "The Passion" opowiada o ostatnich 12 godzinach z życia Jezusa.

Reklama

Autor tekstu cytuje opinie jednego z przyjaciół filmowca. Gary Giuffre, sam tradycyjny katolik, miał zdradzić dziennikarzowi, iż na ekranie będzie można zobaczyć mękę Chrystusa pokazaną tak sugestywnie i realistycznie, "jak nigdy wcześniej w żadnym filmie". Christopher Noxon napisał również w swym artykule, że Giuffre stwierdził jakoby film miał trafnie wskazywać winnych śmierci Chrystusa. Zdaniem dziennikarza chodzi więc zapewne o oskarżenie żydowskich władz, które zorganizowały proces Jezusa.

Rzecznik Mela Gibsona nie skomentował artykułu, powołując się na nieznajomość tekstu Noxona. W styczniu Mel Gibson w telewizyjnym wywiadzie oskarżył Noxona o szukanie sensacji i naruszanie jego prywatności oraz prześladowanie ojca aktora, Huttona.

Hutton Gibson jest przeciwnikiem Watykanu od 30 lat i autorem wielu książek, m. in. tej zatytułowanej "Czy papież jest katolikiem?". Noxon rozmawiał z nim i w artykule zamieszczonym w "New York Times Magazine" cytuje opinię Gibsona seniora na temat Soboru Watykańskiego II: "To masoński spisek wspierany przez Żydów". Zdaniem źródeł zbliżonych do Mela Gibsona aktor i jego ojciec mają odmienne poglądy na wiele spraw. W styczniowym programie tv jego gospodarz Bill O'Reilly zapytał gwiazdora, czy jego film może wywołać wściekłość Żydów. Odwórca roli Mad Maxa stwierdził: "Może. Ale nie będzie to jego cel. Chodzi tu raczej o przekazanie prawdy" - oznajmił bohater "Patrioty".

"The Passion", w której główne role grają James Caviezel ("Cienka czerwona linia"), Monica Bellucci ("Nieodwracalne"), Maia Morgenstern ("Siódmy pokój"), Carlo Marescotti ("Hannibal") i Sergio Rubini ("Utalentowany pan Ripley") trafi na ekrany w 2004 roku.

REUTERS/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: NEW | Mel Gibson | york | aktor | Kościół | The New York Times | times | film
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy