Reklama

Machulski przegrał z RMF FM

W środę, 5 listopada, Sąd Okręgowy w Krakowie oddalił swym wyrokiem powództwo znanego reżysera Juliusza Machulskiego ("Kiler", "Superprodukcja") w sprawie przeciwko radiu RMF FM. Twórca domagał się 150 tysięcy złotych, uważając że wykorzystanie w telewizyjnej reklamie cytatu "Ciemność, widzę ciemność", wykorzystanego w filmie "Seksmisja", było naruszeniem jego praw autorskich oraz ustawy o nieuczciwej konkurencji, a w szczególności zasady dobrych obyczajów w reklamie. Sąd nie podzielił jego stanowiska.

Sąd zgodził się z argumentami Radia RMF FM, że słowa "Ciemność widzę, widzę ciemność" nie są samodzielnym utworem, ani fragmentem utworu i tym samym nie podlegają ochronie zagwarantowanej prawem autorskim, nie mają też cech utworu, który by takiej ochronie podlegał.

Sąd Okręgowy przyznał również rację RMF FM, że słowa te były już wcześniej używane w literaturze, dlatego też nie można im przypisać cech twórczych, mimo iż obecnie są kojarzone z filmem "Seksmisja".

Reklama

"Wyrażenie to nie jest utworem, a jedynie częścią scenariusza. Te zbitki słów pojawiały się już wcześniej. Juliusz Machulski nic nowego nie wymyślił" - stwierdził, uzasadniając wyrok, sędzia Robert Tomczyk.

Sąd przychylił się tym samym, do twierdzeń pełnomocnika RMF FM, mecenasa Krzysztofa Porwisza, który wykazał, że sformułowanie takie znalazło się już w utworach dużo wcześniejszych np. "Raju utraconym" Johna Miltona, "Państwie Bożym" św. Augustyna czy w twórczości współczesnej np. w piosence Jacka Kaczmarskiego "Ballada czarno-biała".

Zdaniem sądu, radio nie naruszyło renomy Juliusza Machulskiego, ani filmu "Seksmisja", co więcej, radio nie pogwałciło też zasady dobrego obyczaju.

Według sądu natomiast nie jest dobrym obyczajem domaganie się wynagrodzenia za coś, czego prawo nie nakazuje wynagradzać.

W postępowaniu RMF FM sąd nie dopatrzył się też czynu nieuczciwej konkurencji.

Sąd uznał, że między RMF FM a Juliuszem Machulskim w ogóle nie występuje w tej sprawie stosunek konkurencji, gdyż pan Machulski jest osobą fizyczną, a nie przedsiębiorcą, i tym samym nie przysługuje mu legitymacja czynna, co jest warunkiem koniecznym rozpatrywania zarzutu o nieuczciwej konkurencji.

Sąd nakazał reżyserowi poniesienie kosztów procesu i zapłacenie 7 tysięcy 215 złotych.

Wyrok nie jest prawomocny.

Reprezentujący Juliusza Machulskiego mecenas Wojciech Bergier powiedział dziennikarzom, że decyzja co do apelacji od wyroku należy do reżysera i będzie rozważana dopiero po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia.

Przypomnijmy, że w filmowej reklamie rozgłośni wystąpił Jerzy Stuhr, który był także jej reżyserem. Aktor występował w roli różnych postaci siedzących na sali sejmowej. Na koniec pojawiał się pies, który zwracał głowę do widza i mówił ze smutkiem: "Ciemność, widzę ciemność!. Ciemność widzę!", czyli kwestię Stuhra z "Seksmisji".

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Juliusz Machulski | sąd okręgowy | film | RMF FM | RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy