Reklama

Luke Perry: James Dean pokolenia MTV

Ze swą twarzą Jamesa Deana i niepokornym duchem mógł zrobić oszałamiającą karierę w Hollywood. 11 października przypada 53. rocznica urodzin Luke'a Perry'ego. Aktor zmarł 4 marca 2019 r. na skutek udaru.

Ze swą twarzą Jamesa Deana i niepokornym duchem mógł zrobić oszałamiającą karierę w Hollywood. 11 października przypada 53. rocznica urodzin Luke'a Perry'ego. Aktor zmarł 4 marca 2019 r. na skutek udaru.
Luke Perry zmarł w wieku 52 lat /Fox Television /Getty Images

Jego droga do aktorstwa wcale nie była usłana różami. Luke Perry był na ponad 200 przesłuchaniach w Nowym Jorku, zanim wreszcie wystąpił w reklamie telewizyjnej dżinsów Levi's 501.

Pojawił się też w teledysku "Be Chrool to Your Scuel" (1985) zespołu Twisted Sister wraz z Alicem Cooperem. Następnie trafił do obsady opery mydlanej ABC "Loving" (1987-1988) i NBC "Inny świat" (1988-1989).

Prawdziwym przełomem w jego karierze był wygrany casting do obsady "Beverly Hills, 90210". Luke starał się co prawda o rolę Steve'a Sandersa, otrzymał jednak rolę Dylana.

Reklama

Postać ta przyniosła mu nieprawdopodobną wręcz popularność. Tysiące nastolatek zasiadało przed telewizorami, by śledzić losy nastoletnich bohaterów serialu, a zwłaszcza "Jamesa Deana pokolenia MTV". Podobno aktor otrzymywał trzy tysiące listów miłosnych od wielbicielek, tygodniowo...

Aktor, który stał się rozpoznawalny dzięki serialowi o życiu nastolatków, opuścił w 1995 r. obsadę "Beverly Hills, 90210", by rozpocząć wielką aktorską karierę. Niestety, te plany nie powiodły się. Perry pojawiał się w epizodach innych produkcji, podkładał głosy, ale wielka rola nie nadeszła. Powrócił wiec pod adres 90210, w dziewiątym sezonie produkcji.

W 2006 r. mogliśmy go oglądać w serialu NBC "Windfall". Produkcja została jednak zawieszona po pierwszym sezonie. W 2014 r. zagrał w czterech filmach: "The Beat Beneath My Feet", "Dragon Warriors", "It's Gawd!" i "The Griddle House".

Na wiosnę tego roku było głośno o nowej odsłonie serialu "Beverly Hills 90210", opowiadającego o dorosłych bohaterach. W obsadzie udało się skompletować wielu aktorów z oryginalnej produkcji. Na planie pojawili się: Shannen Doherty, Jennie Garth, Tori Spelling, Gabrielle Carteris, Jason Priestley, Ian Ziering oraz Brian Austin Green, aktorzy grający Brendę, Brandona, Kelly, Donnę, Andreę, Steve'a i Davida.

W obsadzie zabrakło Luke'a Perry'ego. 27 lutego 2019 r. 52-letni aktor doznał udaru mózgu w swoim domu w kalifornijskim Sherman Oaks. Zmarł 4 marca 2019 roku.



PAP
Dowiedz się więcej na temat: Luke Perry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy