Reklama

Luc Besson bez Oscara

Lista 16 animowanych filmów, które miały walczyć o Oscara, została zredukowana do 15. Zabrakło na niej miejsca dla "Artura i Minimków" - najnowszego filmu Luka Bessona.

"Artur i Minimki" to połączenie tradycyjnego aktorstwa z techniką animacji. Główną postać filmu - tytułowego Artura, który spotyka zielone stworki Minimki - gra Freddie Highmore. Właśnie to było powodem odrzucenia filmu przez specjalną komisję, która uważa, że animowane sekwencje stanowią mniej niż 75% filmu Bessona, a to jest warunek startu animacji w oscarowym wyścigu.

Cóż to oznacza w praktyce? Tylko trzy animowane obrazy będą w tym roku nominowane do nagrody Akademii, bowiem 5 nominacji członkowie Akademii mogą wybrać z minimum 16 propozycji.

Reklama

Po wykluczeniu "Artura i Minimków" w grze o animowanego Oscara pozostało zaś tylko 15 filmów. O tym, jakie to będą obrazy, dowiemy się już 23 stycznia.

Ceremonia wręczenia Oscarów odbędzie się zaś 25 lutego.

Luc Besson nigdy nie otrzymał nagrody Amerykańskiej Akademii. Co więcej, ani razu nie był nawet do niej nominowany. Biorąc pod uwagę, że "Artur i Minimki" to jego ostatni film, francuski filmowiec najprawdopodobniej pozostanie już bez Oscara.

Hollywood Reporter
Dowiedz się więcej na temat: Artur i Minimki | luc besson | Oscary | filmy | Besson | film
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy