Reklama

Liam Neeson nie wyklucza powrotu do "Gwiezdnych wojen"

W 1999 roku w filmie "Gwiezdne wojny: Część I - Mroczne widmo" Liam Neeson wystąpił w roli Qui-Gona Jinna, mentora Obi-Wana Kenobiego. Teraz wcielający się w rolę Kenobiego Ewan McGregor szykuje się do powrotu do tej roli w przygotowywanym właśnie serialu, którego będzie głównym bohaterem. Obok niego, rolę Dartha Vadera powtórzy Hayden Christensen. Czy są zatem szanse na to, że zobaczymy tam również Liama Neesona? Popularny aktor skomentował te spekulacje fanów.

W 1999 roku w filmie "Gwiezdne wojny: Część I - Mroczne widmo" Liam Neeson wystąpił w roli Qui-Gona Jinna, mentora Obi-Wana Kenobiego. Teraz wcielający się w rolę Kenobiego Ewan McGregor szykuje się do powrotu do tej roli w przygotowywanym właśnie serialu, którego będzie głównym bohaterem. Obok niego, rolę Dartha Vadera powtórzy Hayden Christensen. Czy są zatem szanse na to, że zobaczymy tam również Liama Neesona? Popularny aktor skomentował te spekulacje fanów.
Liam Neeson w filmie „Gwiezdne wojny: Część I – Mroczne widmo” /East News /East News

W rozmowie podczas promocji swojego najnowszego filmu "The Marksman" Liam Neeson wyznał, że nie miałby nic przeciwko temu, by powtórzyć swoją rolę. Zapytany o taką możliwość, wyraził jednak zdziwienie faktem, że kosmiczna saga jest obecnie tak popularna i tak dobrze radzi sobie na małym ekranie.

"Mówiąc szczerze, nawet nie słyszałem o tym serialu. Pewnie, że chciałbym jeszcze raz zagrać Qui-Gona Jinna, ale tak się teraz zaczynam zastanawiać nad tym, czy 'Gwiezdne wojny' powoli zaczynają zanikać z kinowych ekranów?" - powiedział aktor w rozmowie z portalem "Collider", pytany o możliwość zagrania w serialu o Obi-Wanie.

Zaskoczeniem dla aktora jest również informacja o tym, że Disney+ po sukcesie serialu "The Mandalorian" przygotowuje w sumie aż dziesięć nowych seriali. Zdania jednak nie zmienia i gdyby otrzymał propozycję powrotu do roli, którą wykreował w "Mrocznym widmie", nie odrzuciłby jej.

Dla Neesona nie byłby to pierwszy raz, gdy powtarza rolę Qui-Gona Jinna, choć do tej pory były to jedynie epizodyczne, głosowe występy. Warto też pamiętać, że postać grana przez Neesona zginęła w "Mrocznym widmie" z rąk Dartha Maula. Mimo to głos aktora można usłyszeć w kontynuacji "Mrocznego widma", filmie "Gwiezdne wojny: Część II - Atak klonów", a także w trzech odcinkach animowanego serialu "Gwiezdne wojny: Wojny klonów". Neeson użyczył swojego głosu również w filmie "Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie" z 2019 roku.

Reklama

Produkcja serialu "Obi-Wan Kenobi" ma rozpocząć się jeszcze w tym roku. Serial nie pojawi się na platformie streamingowej Disney+ wcześniej niż w 2022 roku. Jednym z pytań z nią związanych jest to, czy do tego czasu platforma Disney+ w końcu będzie dostępna także w Polsce.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Liam Neeson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy