Reklama

Liam Hemsworth przedłuża wakacje

Liam Hemsworth odwołał udział w premierze swego najnowszego filmu "Empire State", która zaplanowana jest na 18 marca, prowokując kolejne spekulacje na temat domniemanego rozstania z Miley Cyrus.

Gwiazdor filmu "Igrzyska śmierci" postanowił przedłużyć wakacje, które spędza w Australii i odwołał udział w uroczystej premierze swego najnowszego obrazu "Empire State". Aktor miał być gwiazdą Gasparilla International Film Festival na Florydzie, gdzie miał odbyć się premierowy pokaz obrazu.

Czy informacja o rezygnacji z promocji filmu potwierdza intuicję tabloidowych serwisów wieszczących koniec gorącego romansu Hemswortha z 20-letnią piosenkarką Miley Cyrus? Parę dni temu dziennikarze zauważyli wokalistkę bez pierścionka zaręczynowego, wcześniej gwiazda uznała prasowe informacje o odwołaniu ślubu z Hemsworthem za wyssane z palca.

Reklama

Przypomnijmy, że 20-letnia wokalista i o trzy lata starszy gwiazdor kina zaręczyli się w czerwcu 2012 roku.

Serwis New York Post uważa, związek młodych gwiazd zwyczajnie się wypalił.

"To koniec Miley i Liama. Ona za bardzo lubi imprezować i czasami przesadza. Dla niego to było zbyt wiele" - twierdzi rozmówca portalu.

"Zerwali ze sobą wcześniej, teraz nów się rozstali. Ona uważa, że Liam ogląda się za innymi kobietami" - to słowa kolejnego informatora "New York Post".

"Choć Miley zapewnia, że wciąż są razem, sprawy mają się zupełnie inaczej. Bardzo, ale to bardzo się od siebie oddalili" - czytamy.

Kryzysowi w związku nie pomaga fakt, że Liam Hemsworth przebywa w rodzimej Australii. Co więcej, w mediach pojawiły się pogłoski o romansie narzeczonego Miley Cyrus z 35-letnią aktorką January Jones.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Miley Cyrus | Liam Hemsworth | Liam
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy