Reklama

Leonardo DiCaprio zatrudnił sobowtóra

Amerykański aktor Leonardo DiCaprio ma dość ciągłego śledzenia przez paparazzi i wynajął... sobowtóra. Dzięki temu chce zyskać trochę prywatności i swobody.

Na samym początku tygodnia fotografowie "złapali" popularnego aktora ze swoim sobowtórem w Nowym Jorku. "Oni byli nawet identycznie ubrani - ta sama czapka, koszulka, nawet palili dokładnie taki sam papieros ekologiczny. Ludzie kompletnie nie wiedzieli, który z nich jest prawdziwym Leo" - powiedział uczestnik imprezy, na której obaj się pojawili.

Obaj interesują się także kobietami. W popularnym nowojorskim klubie "Catch" spędzali długie godziny gawędząc z modelkami Alessandrą Ambrosio i Jessicą White.

Jeden ze znajomych aktora przyznał, że DiCaprio miał dość ciekawskich paparazzi. "To było już nie do zniesienia. Dla niego, ale i dla ludzi, z którymi chciał się po prostu spotkać, porozmawiać. Pomysł z sobowtórem jest świetny" - powiedział.

Reklama

Przełomem w karierze DiCaprio była rola upośledzonego chłopca w filmie "Co gryzie Gilberta Grape'a", za którą został nominowany do Oscara jako najlepszy aktor drugoplanowy. Potem jako dwudziestodwuletni chłopak zagrał w filmie "Romeo i Julia". Natomiast największym jego sukcesem był "Titanic" wyreżyserowany przez Jamesa Camerona, który zdobył 11 Oscarów. Zagrał w nim rolę głównego bohatera - Jacka Dawsona.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Leonardo DiCaprio
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy