Reklama

Kultowy transwestyta powraca

Twórcy "Rocky Horror Show" po ponad 30 latach postanowili powrócić do swojego kultowego filmu.

Telewizja Sky Movies potwierdziła niedawno, że zamierza wyprodukować remake słynnej opowieści o "uroczym transwestycie z Transeksualii w Transylwanii" z 1975 roku.

W pierwotnej wersji w tytułową rolę wcielił się Peter Hinwood. W filmie pojawia się też młodziutka Susan Sarandon. Podobno Tim Curry, który zagrał dr. Franka do dziś lubi uczestniczyć w późnych nocnych seansach tego filmu, gdy sala kinowa wypełniona jest fanami poprzebieranymi w kiczowate kostiumy postaci z "Rocky Horror".

Ta kiczowata parodia na pograniczu science fiction i horroru kosztowała trochę ponad milion dolarów,a zarobiła 140 mln. Jest też najdłużej wyświetlanym filmem wszechczasów.

Reklama

Nowej wersji finansowanej m.in. przez MTV będzie doglądać Lou Adler, producent wersji z 1975 roku.

"Mam nadzieję, że każda nowa próba odświeżenia pierwotnej wersji może zdobyć nową publiczność dla Rocky Horror i rozszerzyć sporą grupę fanów tego filmu" - mówił Adler - Dlatego znowu się za to zabieramy - z nową obsadą, z nadzieją, że nowa wersja doda coś do dotychczasowego fenomenu tego filmu".

Autor sztuki, na podstawie której powstał film - Richard O'Brien będzie współproducentem remake'u.

Dyrektor Sky Movies, Ian Lewis stwierdził, że nowy film wykorzysta oryginalne elementy, ale dostosuje je do wymogów XXI wieku.

Do tej pory jeszcze nie ustalono, kto pojawi się w remake'u kultowego filmu.

Guardian
Dowiedz się więcej na temat: Rocky | horrory
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy