Reklama

Kuchnia zamiast planu filmowego

Odtwórczyni głównej roli w filmie "Mój tydzień z Marylin" Michelle Williams przyznała, że zdecydowanie bardziej woli spędzać czas w kuchni, aniżeli na planie filmowym. Artystka wciąż nie chce dać się namówić na przeprowadzkę do Hollywood.

31-letnia amerykańska aktorka nienawidzi, gdy w stosunku do niej używa się określenia: "gwiazda".

"Nie znoszę tego słowa. To groteskowy przydomek dla mojej osoby, bo doskonale siebie znam i wiem, że kompletnie do mnie nie pasuje. Lubię za to, kiedy ktoś mnie nazywa aktorką, matką, przyjaciółką czy kucharką. Zdecydowanie bardziej wolę siebie w kuchni niż na planie" - powiedziała.

Williams żyje z dala od Hollywood - w Nowym Jorku, i chciałaby jak najmniej mieć do czynienia z całym szumem, który obecny jest w Kalifornii.

Reklama

"Zawsze starałam się w prosty i łatwy sposób zarabiać pieniądze, by mieć na utrzymanie siebie i rodziny. Zamierzam nadal to robić" - zaznaczyła.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: kuchnia+
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy