Reklama

Kto weźmie udział w "Maratonie tańca"?

10 czerwca na ekrany kin wejdzie klimatyczna komedia Magdaleny Łazarkiewicz "Maraton tańca". Najnowszy film reżyserki niezapomnianego "Ostatniego dzwonka" potwierdza renomę artystki, jako niekwestionowanej specjalistki od pełnych emocji opowieści o dojrzewaniu i młodzieńczej miłości.

Na planie "Maratonu tańca" spotkała się plejada najzdolniejszych polskich aktorów młodego pokolenia. Wśród nich gwiazda "Wszystko, co kocham" - Olga Frycz; robiąca zagraniczną karierę Joanna Kulig, mogąca pochwalić się już występami u boku Ethana Hawke'a i wielkiej gwiazdy francuskiego kina Juliette Binoche ("Sponsoring").

Na planie i w tańcu partnerować im będzie Leszek Lichota znany z "Generała Nila" i wchodzącego właśnie do kin thrillera "Lincz" oraz Agnieszka Podsiadlik - utalentowana aktorka teatralna, mająca w swoim dorobku artystycznym głośne role w sztukach Jandy, Jarzyny i Wojcieszka.

Reklama

Niezwykłe grono młodych talentów wieńczy Krzysztof Skonieczny, aktor, performer, twórca zespołu "Projekt Warszawiak", którego teledysk był jednym z najgłośniejszych zjawisk internetowych ostatnich miesięcy. Wszyscy oni staną się częścią wypełnionej tańcem, barwnej historii o młodzieńczych namiętnościach, wyprodukowanej przez osoby odpowiedzialnie za sukces "Wesela" i "Domu złego".

Akcja filmu rozgrywa się w małym miasteczku na Dolnym Śląsku, gdzie zaczyna się impreza marzeń: kto weźmie udział w maratonie tańca, może liczyć na 50 tysięcy gotówką, nie mówiąc o możliwości wylosowania luksusowego auta terenowego. Dla ludzi, żyjących na co dzień na skraju biedy i borykających się ze swoimi większymi niż życie problemami, ten konkurs to klucz do lepszego świata. Jednym pieniądze pozwolą uciec stąd i rozpocząć wszystko od nowa, drudzy marzą o środkach na ratowanie chorego dziecka, inni wreszcie widzą w nich szansę na przełamanie złej passy i sięgnięcie po miłość, o której marzą.

Za każdym z uczestników maratonu - zarówno za tancerzami, jak i kibicującymi im sąsiadami - kryje się inna historia, inne marzenia i aspiracje. Wybrana przez Magdalenę Łazarkiewicz formuła pozwala się z nimi zapoznać, spojrzeć w głąb zdesperowanych ludzi i... rozpoznać w nich naszych znajomych, a może nawet samych siebie. Perspektywa małego miasta pozwala skrócić dystans i lepiej zobaczyć to, co zazwyczaj umyka w zgiełku wielkiego miasta - prawdę o ludziach: jednostkach i zbiorowości.

Światowa prapremiera "Maratonu tańca" odbyła się na prestiżowym festiwalu w Pusan w Korei Południowej w październiku ubiegłego roku.

Film Łazarkiewicz trafił też na kilka innych międzynarodowych festiwali, między innymi w Santa Barbara w Kalifornii. Donosząc o entuzjastycznym przyjęciu filmu przez amerykańską publiczność, widzącą w filmie Łazarkiewicz nową - lecz znacznie bardziej optymistyczną - wersję słynnego filmu "Czyż nie dobija się koni?" Sidneya Pollacka, amerykański recenzent napisał: "Ten film stanowi genialne połączenie wielu różnych gatunków - od komedii i dramatu po love story a nawet musical - a wszystko doprawione odrobiną realizmu magicznego. Świetnie zarysowane postaci i zręczne łączenie poszczególnych wątków potrafi zatrzymać uwagę widza aż do ostatnich kadrów. To spojrzenie zachwyca swym autentyzmem i magiczną atmosferą, oglądamy bowiem prawdziwe ludzkie zmagania i - jednocześnie - pokrzepiającą bajkę".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Maraton tańca | Magdalena Łazarkiewicz | maratony | tańce | Weź udział
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy