Reklama

Kryszak i Boczarska w związku "na kocią łapę"

Twórcy hitu "Żółwik Sammy" zapraszają na pełną przygód i humoru adaptację ponadczasowego dzieła Daniela Defoe. W swojej najnowszej odsłonie klasyczna opowieść o słynnym rozbitku została przedstawiona z punktu widzenia zwierząt, zamieszkujących bezludną wyspę. To właśnie w ich piórka i futerka przyodziały się gwiazdy polskiej wersji językowej animacji "Robinson Crusoe". Wśród nich znaleźli się, m.in.: debiutująca w dubbingu Magdalena Boczarska, pokazująca talent i pazurki w roli złej kotki May; Jerzy Kryszak jako jej małżonek - skołtuniony kocur Mal oraz Marta Żmuda-Trzebiatowska jako Kiki - niebieska ptaszyna o złotym sercu

Twórcy hitu "Żółwik Sammy" zapraszają na pełną przygód i humoru adaptację ponadczasowego dzieła Daniela Defoe. W swojej najnowszej odsłonie klasyczna opowieść o słynnym rozbitku została przedstawiona z punktu widzenia zwierząt, zamieszkujących bezludną wyspę. To właśnie w ich piórka i futerka przyodziały się gwiazdy polskiej wersji językowej animacji "Robinson Crusoe". Wśród nich znaleźli się, m.in.: debiutująca w dubbingu Magdalena Boczarska, pokazująca talent i pazurki w roli złej kotki May; Jerzy Kryszak jako jej małżonek - skołtuniony kocur Mal oraz Marta Żmuda-Trzebiatowska jako Kiki - niebieska ptaszyna o złotym sercu
Jerzy Kryszak i Magdalena Boczarska udzielają głosu - odpowiednio - Malowi i May w polskiej wersji językowej animacji "Robinson Crusoe" /materiały dystrybutora

"Dubbinguję kotkę May - jedyny czarny charakter w naszej animacji. Nie jest może najpiękniejsza, ale na swój sposób słodka. Użyczenie głosu tej postaci było sporą frajdą, szczególnie że to mój debiut. W trakcie nagrań czułam, że znów odzywa się we mnie dziecko. Oczywiście, jak każda kobieta mam w sobie coś z kotki; również ze złej kotki. Jednak tak wielu negatywnych cech jak May nie posiadam. No i liczę, że sama w życiu będę od niej lepszą matką" - śmieje się Magdalena Boczarska.

"Mój bohater, kocur Mal, to charakter... bez charakteru. Całym jego życiem rządzi pani kocurkowa - czyli May. To schemat znany z wielu rodzin, gdzie pan domu jest zwykłym podnóżkiem, a małżonka trzyma go twardo za pyszczek. Jak każdy facet, Mal, tłumi w sobie emocje. Chciałby błysnąć, być głównodowodzącym w ich małym sztabie. Ale nie za bardzo mu to wychodzi. Jest ciągle tłamszony i skołtuniony. Gdy na niego patrzę, widzę kilka podobieństw do samego siebie. Jesteśmy podszyci podobną nerwowością. No i fizycznie ma też dużo ze mnie" - mówi Jerzy Kryszak.

Reklama

"Użyczam głosu niebieskiemu ptaszkowi o imieniu Kiki. To przebojowa dziewczyna, która w szkole była wzorowym uczniem. Jest trochę przemądrzała, ale szybka, energiczna i waleczna. Wszędzie jej pełno. To mimo wszystko wrażliwa istotka, która zawsze opowiada się po tej jasnej stronie mocy. Zdecydowanie pozytywny bohater" - opowiada Marta Żmuda-Trzebiatowska.

W obsadzie "Robinsona Crusoe" usłyszymy też, między innymi: Kamila Kulę ("Kumba"), Cezarego Kwiecińskiego ("Madagaskar") - mistrza dubbingu, mającego na koncie udział w blisko 400 produkcjach, Annę Apostolakis ("Pszczółka Maja") oraz Pawła Ciołkosza ("Wielka Szóstka"). Polską wersję językową przygotowało studio PRL ("Mały Książę", "Disco Robaczki"), autorem dialogów jest Bartek Fukiet ("Mały Książę", "Ups. Arka odpłynęła", "Kumba").

Wesoła papuga jest duszą zwierzęcego towarzystwa zamieszkującego bezludną wyspę. Wśród najbliższych przyjaciół ptaka-gaduły są: kameleon, tapirzyca, wiekowa koza, dwa pangoliny, jeżozwierz i samica zimorodka, w której nasz bohater skrycie się podkochuje. Ale papuga ma już dość kąpieli w oceanie i suszenia piór na złocistym piasku egzotycznej plaży. Pragnie zobaczyć świat! Pewnego dnia spotyka dziwne zwierzę, które chodzi na dwóch tylnych łapach i potrafi zrzucać skórę (czyli, tłumacząc na ludzki: zdejmować ubranie). To Robinson Crusoe, który po katastrofie statku został wyrzucony przez fale na brzeg wyspy. Zwierzaki, z początku nieufne wobec cudacznego przybysza, z czasem zaprzyjaźniają się z nim. Wkrótce Robinson i jego nowi przyjaciele połączą siły, by stawić czoła niebezpieczeństwu, które zagrozi mieszkańcom wyspy.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy