Reklama

Kronos Quartet i "Requiem dla snu" w Krakowie

W Teatru Łaźnia Nowa w Krakowie odbyło się w środę, 17 września, świętowanie czterdziestych urodzin zespołu Kronos Quartet. Muzycy wykonali między innymi kompozycję "Lux Aeterna", napisaną przez Clinta Mansella do filmu Darrena Aronofskiego "Requiem dla snu".

Na program jubileuszowego koncertu, który odbył się w ramach festiwalu Sacrum Profanum, złożyły się niekonwencjonalnie dobrane utwory - te najpopularniejsze, ale również i te mało znane.

Nowojorski kwartet zaczął od "Aheym" Bryce'a Dessnera z grupy The National. Tym razem rockowe korzenie kompozytora dały od razu o sobie znać - bo utwór uderzył agresywnym galopem smyczków, przez co na moment Kronos zamienił się niemal w... Apocalyptikę.

"G-Song" Terry'ego Rileya uspokoił nastrój, wiodąc słuchaczy w zdecydowanie bardziej klasyczne regiony. Sporym zaskoczeniem było "Last Kind Words" - swingująca interpretacja klasycznego bluesa Geeshie Wiley z lat 30. Klezmerskie wątki wprowadził "Sim Sholom" Altera Yechiela Karniola, a skandynawską majestatyczność - "Tusen Tankar". Pierwszą część koncertu zwieńczyło wykonanie poruszającego "WTC 9/11" - muzycznego hołdu Steve'a Reicha dla ofiar zamachu na World Trade Center na taśmę i kwartet smyczkowy.

Reklama

Każdy, kto oglądał film "Requiem dla snu" Darrena Aronofkiego od razu rozpoznał kompozycję otwierająca drugą część występu. Napisana przez Clinta Mansella "Lux Aeterna", z charakterystycznym motywem melodycznym, to chyba najbardziej znany utwór z repertuaru Kronos Quartetu.

"Harp and Altar" wniósł do programu romantyczną nutę, gdyż w zamiarze kompozytorskim Missy Mazzoli była to pieśń uwielbienia dedykowana... brooklyńskiemu mostowi. Na finał swego jubileuszowego występu na festiwalu Sacrum Profanum amerykański kwartet wykonał po raz pierwszy w Polsce "String Quartet No. 6" Philipa Glassa - wieńcząc tę muzyczną ucztę półgodzinną kompozycją o rozbudowanym i melodyjnym charakterze.

Ponieważ publiczność zgotowała muzykom gorącą owację, nie obyło się bez bisów. Najpierw zabrzmiał skoczny utwór syryjskiego artysty, Omara Souleymana "La Sidounak Sayyada", wprowadzając do koncertu arabską melodykę i rytmikę. A potem publiczność usłyszała niesamowitą, smyczkową wersję utworu "Purple Haze" Jimiego Hendrixa.

Organizatorami Festiwalu są Miasto Kraków i Krakowskie Biuro Festiwalowe.

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sacrum Profanum | Requiem dla snu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy