Reklama

Konrad Niewolski: Patriota-kamikaze

Kilka dni temu poseł PO-KO Piotr Misiło opublikował na Twitterze grafikę przedstawiającą symbol Polski Walczącej na tle tęczowej flagi. Tłumaczył, że w 1944 roku stolicy bronili także geje i lesbijki, "czy się to komuś podoba czy nie". Jego wpis wywołał wiele kontrowersji, odniósł się do niego m.in. znany polski reżyser Konrad Niewolski.

Kilka dni temu poseł PO-KO Piotr Misiło opublikował na Twitterze grafikę przedstawiającą symbol Polski Walczącej na tle tęczowej flagi. Tłumaczył, że w 1944 roku stolicy bronili także geje i lesbijki, "czy się to komuś podoba czy nie". Jego wpis wywołał wiele kontrowersji, odniósł się do niego m.in. znany polski reżyser Konrad Niewolski.
Konrad Niewolski ma bardzo zdecydowane poglądy /MWMedia

Grafika umieszczona przez Misiło wznieciła prawdziwą burzę. Posłowie i radni PiS złożyli nawet w tej sprawie zawiadomienia do prokuratury. Ostatecznie polityk zdecydował się na usunięcie kontrowersyjnego wpisu.

Wydał jednak oświadczenie, w którym można przeczytać, że "wpis ze znakiem PW na tęczowej fladze miał być upamiętnieniem nieheteroseksualnych ofiał, które także zginęły w Powstaniu Warszawskim". Misiło napisał też, że "Kocham Polskę i jestem wdzięczny każdej kropli krwi, którą przelali za nią walczący Powstańcy. Wskutek fali hejtu oraz masowych gróźb pod adresem moim i moich bliskich, chciałbym przeprosić każdego, kto mógł poczuć się w jakikolwiek sposób urażony moją interpretacją hołdu dla ofiar powstania".

Reklama

Do całej sprawy oprócz znanych polskich polityków i celebrytów odniósł się także Konrad Niewolski. Reżyser takich filmów, jak "Symetria" czy "Palimpsest" na swoim koncie w mediach społecznościowych napisał, że profanowanie tego typu symboli wkrótce skończy się tym, że powstanie grupa "patriotów-kamikaze".

"Profanowanie tych symboli i celowe prowokowanie, skończy się w końcu tym, że powstanie grupa 'patriotów-kamikaze'. Patriota-kamikaze będzie strzegł tych wartości, karał za ich profanowanie i odsiadywał z dumą wyrok, za ukaranie ku..., które profanuje naszą Polskość. Chętnie sam zostanę patriotą-kamikaze" - zapewnił Niewolski.

To kolejny z serii niezwykle agresywnych i kontrowersyjnych wpisów polskiego reżysera, którego ostatni film - "Labirynt świadomości" z 2017 roku opowiadał o złowrogiej firmie, która zajmuje się... skupowaniem krwi miesięcznej.

"Tak się zastanawiam, co zrobią te wszystkie pi... histeryzujące na temat hejtu, jak wybuchnie wojna. Wojna to jest ku... hejt. I co wtedy zrobicie? Będziecie się kitrać i zmieniać graficzki na fejsbuczku? Stop wojnie? To nie pomoże. To ku.. pomoże" - kończy Niewolski, z dumą pokazując rewolwer.

Wyraziste poglądy Niewolskiego świetnie przytacza jeden z jego ostatnich wpisów w mediach społecznościowych: "Miały być 'marsze przeciw agresji', a oczywiście wyszły 'marsze nienawiści do PIS'. Szkoda mi tych bezmyślnych baranów, którzy niedługo będą 'bronić' nawet zoofilii".

Niewolski chyba nie spotkał się z takim zrozumieniem wśród polskiego społeczeństwa, na jakie liczył, ponieważ w czwartek, pierwszego sierpnia, zapowiedział, że to jego ostatni wpis w mediach społecznościowych.

"To mój ostatni post na fb. Wk... mnie ta obłudna 'rzeczywistość'. Przykro patrzeć jak ludzie, których znam bardzo długo udają tutaj kogoś innego. Smutno patrzeć jak ludzie udają inne życie niż mają naprawdę. Jutro dezaktywuję konto. Do zobaczenia w PRAWDZIWYM ŚWIECIE!" - zapowiedział polski reżyser.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Konrad Niewolski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy