Reklama

Kolejna kobieta oskarża Dustina Hoffmana

Pisarka i producentka Wendy Riss Gatsiounis oskarżyła Dustina Hoffmana o złożenie jej niemoralnej propozycji. Do zdarzenia miało dojść w 1991 roku. Przypomnijmy, że dzień wcześniej aktor został zmuszony do oficjalnego przeproszenia innej pisarki, Anna Graham Hunter, która stwierdziła, że gwiazdor molestował ją seksualnie podczas pracy na planie "Śmierci komiwojażera".

Pisarka i producentka Wendy Riss Gatsiounis  oskarżyła Dustina Hoffmana o złożenie jej niemoralnej propozycji. Do zdarzenia miało dojść w 1991 roku. Przypomnijmy, że dzień wcześniej aktor został zmuszony do oficjalnego przeproszenia innej pisarki, Anna Graham Hunter, która stwierdziła, że gwiazdor molestował ją seksualnie podczas pracy na planie "Śmierci komiwojażera".
Dustin Hoffman z żoną podczas londyńskiej premiery filmu "The Meyerowitz Stories" /Tim P. Whitby /Getty Images

W rozmowie z "Variety" Wendy Riss Gatsiounis opowiedziała o spotkaniu z Hoffmanem, do którego doszło w 1991 roku. Pisarka spotkała się z aktorem, aby omówić ewentualną ekranizację jej sztuki "A Darker Purpose". W trakcie rozmowy Hoffman miał spytać się kobiety, która wówczas miała niewiele ponad 20 lat, czy uprawiała kiedykolwiek seks z 40-letnim mężczyzną.

"Nigdy tego nie zapomnę - cofnął się, rozłożył ramiona i powiedział: 'To może być całkowicie nowe ciało do odkrycia'" - wspomina Gatsiounis.

Hoffman miał od razu zaproponować pisarce wspólne zakupy w leżącym nieopodal hotelu; kobieta jednak odmówiła.

Reklama

Jak wspomina Gatsiounis, tuż po spotkaniu z Hoffmanem zadzwonił do niej scenarzysta "Tootsie" Murray Schisgal i poinformował ją, że aktor nie jest zainteresowany przeniesieniem na ekran jej sztuki.

Przypomnijmy, że pierwszą kobieta, która oskarżyła Dustina Hoffmana o molestowanie seksualne, była pisarka Anna Graham Hunter. Według jej relacji, miało do tego dojść w 1985 roku, gdy pracowała przy produkcji filmu "Śmierć komiwojażera". Miała wtedy 17 lat.

80-letni dziś aktor w tamtym czasie miał otwarcie mówić o swoich fantazjach seksualnych używając przy tym wulgarnego słownictwa.

Pisarka dodała, że Hoffman, mówiąc o seksie, łapał ją za pośladki.

"On był drapieżnikiem, ja byłam dzieckiem, to było molestowanie seksualne" - napisała Hunter w artykule dla "Hollywood Reporter".

"Odnoszę się do kobiet z najwyższym szacunkiem i czuję się strasznie, że cokolwiek, co mogłem zrobić, sprawiło, że poczuła się niekomfortowo. Przykro mi. To nie odzwierciedla tego, kim jestem" - napisał Hoffman w oświadczeniu dla pisma.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Dustin Hoffman
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy