Reklama

Kinowy pech Johnny'ego Deppa

Johnny Depp na brak ofert filmowych nie może narzekać. Okazuje się jednak, że niemal wszystkie projekty z jego udziałem utkwiły obecnie w martwym punkcie.

Listę filmów z Johnny'm Deppem, które miały powstać, a nie powstaną (przynajmniej nie w najbliższym czasie) otwiera "Niewiarygodny pan Limpet". Byłby to remake obrazu z 1964 roku, który opowiadał o przygodach nieśmiałego księgarza... zamieniającego się w rybę. W związku z tym, że akcja toczy się w czasie II wojny światowej, Limpet pomaga wygrać aliantom bitwę o Atlantyk. Reżyserem obrazu miał zostać Kevin Lima ("Zaczarowana"). Tytułową rolę miał dostać właśnie Depp. Rozmowy nie przyniosły jednak efektu w postaci jego podpisu na umowie. A gdyby nawet, to zdjęcia do tego filmu rozpoczną się najszybciej pod koniec 2010 roku.

Reklama

Wydawało się, że popularny aktor jako kapitan Jack Sparrow ponownie będzie ponownie dowodził Czarną Perłą. Tymczasem nie zanosi się na szybką kontynuację przygód "Piratów z Karaibów". Wytwórnia Walt Disney Company chce odczekać 4 lata od premiery poprzedniej części. Przypomnijmy, że film "Piraci z Karaibów: Na krańcu świata" wszedł do kin w 2007 roku. Tak więc Deppa w pirackich szmatkach nie zobaczymy wcześniej niż za dwa lata.

Tymczasem scenarzyści "Piratów" - Ted Elliott i Terry Rossio - napisali scenariusz zatytułowany "The Lone Ranger". Główną rolę w filmie o strażnikach Teksasu miał zagrać ich ulubieniec Depp. Okazało się jednak, że do realizacji droga jest jeszcze daleka, bo Disney chce wprowadzić pewne zmiany do scenariusza. Poza tym nie znalazła jeszcze reżysera dla tego projektu.

Pod koniec roku miały ruszyć zdjęcia do filmu "Dark Shadows" w reżyserii Tima Burtona. A gdy za kamerą znajduje się twórca "Edwarda Nożycorękiego", to zwykle oglądamy Deppa. I tak ma być też w tym wypadku. Problem w tym, że Burton jest pochłonięty pracą przy postprodukcji "Alicji w Krainie Czarów". W dodatku planuje też w najbliższym czasie nakręcić w technice poklatkowej remake swojego wczesnego filmu, "Frankenweenie", o przygodach psa-zombi. "Dark Shadows" będzie więc musiał jeszcze trochę poczekać.

Jest jednak światełko w tunelu dla aktora. Po dziewięciu latach starań rozpoczęły się zdjęcia do "The Rum Diary", ekranizacji powieści Huntera S. Thompsona (autora "Las Vegas Parano"). Głównego bohatera, dziennikarza Paula Kempa, zagra właśnie Johnny Depp. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w przyszłym roku film trafi do kin.

Hollywood Reporter
Dowiedz się więcej na temat: Johnny Depp | pech
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy