Reklama

Kinomani wciąż wierzą w Gibsona

Zdecydowana większość Amerykanów zaprzecza, by ostatnie skandale z udziałem Mela Gibsona miały wpływ na ich sympatię do artysty.

W poniedziałkowej ankiecie przeprowadzonej przez "Vanity Fair", ponad trzy czwarte Amerykanów stwierdziło, że taśmy nagrane przez kochankę Mela Gibsona, Oksanę Grigorievą, na których słychać jak reżyser "Pasji" znęca się nad dziewczyną, nie wpłynęły na zmianę ich stosunku do gwiazdora.

Pytani, czy po słynnej aferze będą mniej chętni do kupienia biletu na jego film, 76% Amerykanów - w tym 80% mężczyzn i 72% kobiet - wybrało odpowiedź "Nie".

Poza skandalem z kochanką, Gibson jest krytykowany m.in. za antysemickie uwagi, jakie wygłaszał pod adresem kalifornijskiego policjanta w 2006 roku.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Mel Gibson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy