Reklama

Kevin Spacey zeznawał w sądzie

W poniedziałek, 7 stycznia, Kevin Specey zeznawał w procesie, który toczy się przeciwko niemu. Aktor jest oskarżony o seksualne napastowanie osiemnastolatka. Do zdarzenia miało dojść w 2016 roku. Zaledwie kilka godzin po rozprawie aktor znów zwrócił na siebie uwagę stróżów prawa.

W poniedziałek, 7 stycznia, Kevin Specey zeznawał w procesie, który toczy się przeciwko niemu. Aktor jest oskarżony o seksualne napastowanie osiemnastolatka. Do zdarzenia miało dojść w 2016 roku. Zaledwie kilka godzin po rozprawie aktor znów zwrócił na siebie uwagę stróżów prawa.
Kevin Spacey po pierwszej rozprawie w toczącej się przeciwko niemu sprawie /Associated Press /East News

Wedle policyjnego raportu w 2016 roku w jednej z restauracji w Nantucket w stanie Massachusetts osiemnastoletni poszkodowany miał poprosić znanego aktora o autograf.

Oskarżający przyznał przed sądem, że okłamał artystę co do swojego wieku - powiedział, że ma 23 lata. Zeznał także, że gdy zaczepił gwiazdora, był już pijany.

Spacey miał w pewnym momencie dotykać jego krocza, mimo wyraźnego sprzeciwu ze strony nastolatka. Incydent miał trwać około trzech minut. Poszkodowany opuścił restaurację, gdy Spacey udał się do łazienki.

Reklama

Kilka godzin po zakończeniu rozprawy Spacey został zatrzymany przez policję z powodu nadmiernej prędkości. Na siedzeniu obok znajdował się Alan Jackson, adwokat aktora. Policja nie wystawiła mu mandatu, udzieliła jedynie ustnego upomnienia.

Przez prawie półtora roku Spacey zniknął z życia publicznego. Powrócił pod koniec grudnia wraz z filmem stylizowanym na monolog Franka Underwooda, postaci, którą odgrywał w serialu "House of Cards". Wideo wywołało oburzenie w Hollywood.

Obrońca aktora stwierdził, że opisana przez poszkodowanego historia zawiera wiele nieścisłości. Spacey nie przyznał się do winy. Grozi mu do pięciu lat więzienia.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kevin Spacey
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy