Reklama

Kasia Smutniak: Manifest prostoty

Mieszkająca we Włoszech Kasia Smutniak opowiedziała w wywiadzie dla dziennika "Corriere della Sera" o swym uwielbieniu prostoty. "To głupie podążać za tendencjami danej chwili" - podkreśliła aktorka i przyznała, że wysokie obcasy to dla niej wyzwanie.

Kasia Smutniak, była modelka, a obecnie rozchwytywana i odnosząca sukcesy we Włoszech gwiazda filmowa, wystąpiła właśnie bez makijażu w reklamie firmy, produkującej ubrania z kaszmiru. Tłumacząc ten wybór podkreśliła: "Nie zrobiłabym nic wbrew samej sobie".

Swój stosunek do mody artystka wyjaśniła tak: "Z biegiem lat zmieniłam się, nie podążam już za tendencjami". Jej zdaniem jest to błędny sposób rozumienia mody.

"Uwielbiam świat mody, bo to sztuka i kreatywność" - stwierdziła Smutniak. Sama najlepiej czuje się jednak... w dżinsach i koszuli.

Reklama

"Ale wyznam, że doszłam do tego po paru latach. To było jak ponowne odnalezienie samej siebie w świecie, który nam proponuje i narzuca pewien styl życia, myląc modę z kostiumami" - powiedziała była modelka.

Wskazała też powód swego przywiązania do prostoty stylu: "Coraz bardziej brakuje mi czasu, lepiej przeznaczyć go na rzeczy ważne".

Kasia Smutniak zaprezentowała też w wywiadzie swoisty "manifest prostoty": "Niech żyje banalna para dżinsów, która doskonale pasuje, nieważne, co myślą inni".

Aktorka przyznała, że od roku korzysta z pomocy w kwestii doboru garderoby wyłącznie na oficjalne wyjścia.

"Przy takiej pracy ma się zawsze mnóstwo obowiązków i nie można pokazać się w tej samej sukni dwa razy" - przypomniała Smutniak, która z ulgą myśli o tym, że dzięki pomocy nie musi się już martwić. "Pozwoliłam sobie na ten luksus" - zauważyła.

Gwiazda ubolewa, że kiedy znajdzie już coś doskonałego dla siebie od razu wie, że nie może tego założyć więcej niż jeden raz.

"Co za tortura, nie można się pokazać w tym samym na dwóch czy trzech festiwalach. To wyrok" - skonstatowała.

Opowiedziała, że w jej garderobie są buty na niskim obcasie i długie sukienki z kieszeniami, a także spodnie.

"Dorastałam w bazach wojskowych i dlatego trudności sprawiają mi spódnice i obcasy" - podsumowała gwiazda w rozmowie z mediolańskim dziennikiem.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy