Reklama

"Juliusz": Salwy śmiechu, momenty wzruszenia

Tegoroczną 45. edycję Ińskiego Lata Filmowego otworzył przedpremierowy pokaz nowego filmu twórców "Planety Singli" - "Juliusz". Komedia została entuzjastycznie przyjęta przez publiczność festiwalu.

Tegoroczną 45. edycję Ińskiego Lata Filmowego otworzył przedpremierowy pokaz nowego filmu twórców "Planety Singli" - "Juliusz". Komedia została entuzjastycznie przyjęta przez publiczność festiwalu.
Kadr z filmu "Juliusz" /materiały prasowe

Jak podkreśla Przemysław Lewandowski, dyrektor artystyczny wydarzenia: - Salwy śmiechu i momenty wzruszenia. Widzowie 45. Ińskiego Lata Filmowego z ogromnym entuzjazmem przyjęli pokaz "Juliusza" w reżyserii Aleksandra Pietrzaka, który otworzył tegoroczną edycję festiwalu. Atmosfera brawurowo zagranego filmu przeniosła się później na spotkanie w którym uczestniczyli odtwórcy głównych ról Ania Smołowik i Wojciech Mecwaldowski, reżyser Aleksander Pietrzak oraz producent Radosław Drabik.

Dyrektor imprezy, na której przedpremierowo został pokazany "Juliusz", podkreśla, że pierwszy raz mamy do czynienia z tak świeżą i pełną doskonałych dialogów polską komedią. - To film, na którym nie można się nudzić. Od pierwszych scen widzowie wrzuceni są w świat głównego bohatera, który niesie ze sobą momenty zaskoczeń. Z Juliusza śmiejemy się, Juliuszowi współczujemy, ale nade wszystko kibicujemy mu jak przyjacielowi. Film Aleksandra Pietrzaka to pierwsza od wielu lat polska komedia, w której akcja dzieje się nie tylko na poziomie wydarzeń, ale i ciętych, błyskotliwych dialogów. To także niezwykle udany debiut kina ze środowiskiem stand-uperów, który może wkrótce wyznaczyć nowy trend w rodzimej komedii - podkreśla Przemysław Lewandowski.

Reklama

Dodaje także, że wśród uczestników festiwalu nie było wątpliwości co do sukcesu, jaki czeka "Juliusza". Publiczność 45. Ińskiego Lata Filmowego wypełniająca po ostatni skrawek salę kina Morena wystawiła filmowi jednoznaczną wysoką ocenę. Ma ona również nadzieję, że ich ukochany festiwal przyniesie "Juliuszowi" szczęście w drodze do ekrany w całym kraju.

"Juliusz" to nowa komedia twórców "Planety Singli" - przeboju, który obejrzało w kinach blisko 2 miliony widzów! W roli tytułowej Wojciech Mecwaldowski, obok którego zobaczymy Jana Peszka, Annę Smołowik i Rafała Rutkowskiego. Scenariusz filmu współtworzyli najlepsi polscy stand-uperzy: Abelard Giza i Kacper Ruciński. W dodatkowych, zaskakujących rolach wielkie nazwiska polskiego kina: Jerzy Skolimowski, Andrzej Chyra i Maciej Stuhr.

Tytułowym bohaterem jest uporządkowany nauczyciel plastyki (Wojciech Mecwaldowski), którego głównym problemem w życiu jest ojciec (Jan Peszek) - nieustająco imprezujący artysta-malarz. Kiedy senior przeżyje drugi zawał serca, a mimo to odmówi zmiany stylu życia, Juliusz będzie musiał znaleźć sposób na to, by wpłynąć na jego zachowanie. Lekarstwem na bolączki bohatera wydawać się będzie przypadkowo poznana, beztroska lekarz weterynarii - Dorota (Anna Smołowik). Okaże się jednak, że prawdziwe problemy dopiero nadchodzą...

Za filmem stoi grono twórców hitu "Planeta Singli" (firma Gigant Films, czyli producenci Radosław Drabik i Michał Chaciński) współpracujący z czołowymi polskimi komikami sceny stand-up: Abelardem Gizą i Kacprem Rucińskim. Film będzie pełnometrażowym debiutem Aleksandra Pietrzaka, reżysera nagradzanych krótkich metraży "Mocna kawa wcale nie jest taka zła" i "Ja i mój tata". "Juliusz" powstaje ze środków prywatnych.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Juliusz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy