Reklama

Julia Roberts: Pretty Woman

Laureatka Oscara, jedna z najsłynniejszych gwiazd współczesnego kina, Julia Roberts, kończy w niedzielę, 28 października, 45 lat. Z tej okazji przypominamy jej najsłynniejsze filmowe kreacje.

Co ciekawe, Roberts - dziś zaliczana do najpopularniejszych i najlepiej zarabiających hollywoodzkich aktorek - w młodości nie planowała kariery artystycznej, lecz medyczną (chciała zostać lekarzem weterynarii). Zdanie zmieniła dopiero w wieku 17 lat. Wyjechała wówczas do Nowego Jorku, gdzie rozpoczęła pracę jako modelka i zapisała się do szkoły aktorskiej.

Po raz pierwszy przed kamerami stanęła w 1986 roku u boku swojego brata Erica w dramacie "Blood Red". Niestety w wyniku różnych perturbacji film trafił na ekrany dopiero dwa lata później. Wcześniej widzowie mogli zobaczyć młodą aktorkę m.in. w komedii "Mystic Pizza", w której udowodniła, że ma spory potencjał i jeśli zostanie on odpowiednio wykorzystany, może w krótkim czasie zostać gwiazdą.

Reklama

Kopciuszek współczesny

W 1989 roku Roberts zagrała w "Stalowych magnoliach, gdzie wcieliła się w Shelby Eatenton Latcherie i za tę drugoplanową kreację dostała Złotego Globa oraz po raz pierwszy nominowano ją do Oscara.

Film opowiada o sześciu kobietach, które regularnie spotykają się w salonie kosmetycznym, by tam rozmawiać o życiu, miłości oraz problemach w domu i pracy. Obraz Donalda Petrie to obfitujące w różnorakie emocje i uczucia kino, ale przede wszystkim film o współczesnych kobietach.

Rok później kolejna świetna rola Roberts, ponowna nominacja do Oscara i znów zdobyty Złoty Glob. W filmie "Pretty Woman" artystka wcieliła się w kobietę lekkich obyczajów. Jej bohaterka, Vivian, mieszka w ekskluzywnym hotelu z bogatym biznesmenem (Richard Gere), czerpie z tego korzyści finansowe, uczestniczy w bankietach, balach i wytwornych spotkaniach.

Wraz z upływem czasu odkrywa jednak, że z pracodawcą łączy ją coś więcej. Produkcja Garry'ego Marshalla to prowokujący do pytań film o poszukiwaniu szczęścia, które tak naprawdę często jest na wyciągnięcie ręki.


Po "Pretty Woman" Roberts została przez niektórych zaszufladkowana jako aktorka stworzona do ról w komediach romantycznych. Na szczęście w 1991 roku filmem "Sypiając z wrogiem" udowodniła, że doskonale radzi sobie również w innym repertuarze. W obrazie Josepha Rubena zagrała ofiarę przemocy domowej. Z mężem Martinem tworzy z pozoru udane małżeństwo, jednak tak naprawdę tylko czeka na moment, w którym będzie mogła uwolnić się od domowego koszmaru. Udaje jej się uciec, zostaje oficjalnie uznana za martwą i pod przybranym nazwiskiem rozpoczyna nowe życie.

Kolejna hollywoodzka i bardzo udana produkcja z udziałem artystki to "Raport Pelikana" (1993) - na podstawie powieści Johna Grishama. Gwiazda wcieliła się tu w postać młodej, odważnej studentki prawa, która postanawia wraz z energicznym reporterem (Denzel Washington) rozwikłać tajemnicę śmierci dwóch sędziów.

W 1996 roku Roberts wzięła udział w dramacie biograficznym "Michael Collins", opowiadającym o tytułowym irlandzkim polityku, założycielu IRA. Spotkała się też na planie z Woodym Allenem przy okazji musicalu "Wszyscy mówią: kocham cię" (1996). W "Teorii spisku" Richarda Donnera (1997) znów zagrała natomiast prawniczkę, która pragnie odkryć prawdę, tym razem o tajemniczym zabójstwie swojego ojca.

Pamiętne role

W 1999 roku Roberts trzy razy umyka spod ołtarza w filmie "Uciekająca panna młoda". I ponownie spotyka się na planie z Richardem Gerem, który zamierza napisać artykuł o jej bohaterce, Maggie Carpenter.

"Notting Hill" z tego samego roku również jest kolejną komedią romantyczną z udziałem gwiazdy. Roberts gra tam... znaną amerykańską aktorkę. Jej Anna Scott jest trochę rozkapryszona, zmęczona swoją sławą, w związku z czym przyjeżdża do Londynu, żeby trochę odpocząć. Tu spotyka się z Hugh Grantem, właścicielem raczej podrzędnej księgarni, w którym się zakochuje. Kreacja artystki była tak autentyczna, że natychmiast pojawiły się pytania: ile Julii Roberts jest w Annie Scott oraz ile Anny Scott jest w Julii Roberts?

Kolejna rola aktorki przyniosła jej w końcu Oscara. Tytułowa bohaterka filmu "Erin Brockovich" (2000) to dwukrotna rozwódka, matka trójki dzieci, bez pieniędzy, bez wykształcenia. Aktorka stworzyła kreację kobiety o mocnym, wybuchowym, wręcz cholerycznym charakterze, niewyparzonym języku, ubierającą się w ekstrawaganckie stroje. Jej życie odmienia wypadek samochodowy, po którym pragnie dostać odszkodowanie. Nie udaje jej się, jednak zostaje zatrudniona w firmie adwokackiej. Tam odkrywa, że wielki koncern zatruwa wodę w lokalnym miasteczku, a jego mieszkańcy często chorują. Postanawia walczyć z potężną firmą.

Dziewczyna gangstera

Na planie "Mexican" (2001) Julia spotkała się z Bradem Pittem. Przy okazji poznała również operatora kamery, Danny'ego Modera, który wkrótce potem został jej mężem. W filmie Gore'a Verbinskiego aktorka zagrała dziewczynę gangstera, który na polecenie swojego szefa wyrusza do Meksyku, aby przywieźć stamtąd pistolet. I tu rozpoczynają się kłopoty - transport pistoletu nie należy do najłatwiejszych, w dodatku grana przez Roberts Samantha szybko wpada w kłopoty.

Kolejne aktorskie spotkanie z Pittem nastąpiło przy okazji kręcenia obrazu "Ocean's Eleven: Ryzykowna gra" (2001). W filmie Stevena Soderbergha artystka zagrała Tess - piękność otoczoną wianuszkiem mężczyzn. Do końca nie wiadomo, którego z nich wybierze - George'a Clooneya czy Andy'ego Garcię?

Następnie aktorka wcieliła się w charyzmatyczną nauczycielkę historii sztuki w filmie "Uśmiech Mony Lizy" (2003). Jej bohaterka walczy ze skostniałymi zasadami, konserwatyzmem, a także zachęca swoje wychowanki do niezależności i zdobycia wykształcenia.


Co dziwne, krytycy nie docenili jej roli w dramacie Mike'a Nicholsa "Bliżej" (2004). Oprócz niej w filmie zagrali: Jude Law, Clive Owen i Natalie Portman. To obraz o skomplikowanych relacjach międzyludzkich i powierzchownych związkach, w które wikłają się główni bohaterowie. Roberts wcieliła się w nim w postać silnej, świadomej swojej urody, ale jednocześnie niezdecydowanej, samotnej i coraz bardziej zgorzkniałej kobiety.

W tej chwili Julia Roberts jest jedną z największych gwiazd Hollywood, matką trójki dzieci i szczęśliwą żoną. Niewiele mówi o swoim życiu osobistym, rzadko gości na okładkach gazet, nie uczestniczy w żadnych skandalach. Ma wiele propozycji zawodowych, wśród których stara się wybierać te najbardziej atrakcyjne.

W 2010 roku mogliśmy zobaczyć ją w dramacie "Jedz, módl się, kochaj", rok później w komedii romantycznej "Larry Crowne: Uśmiech losu", a ostatnio w roli Złej Królowej w produkcji Tarsema Singha "Królewna Śnieżka".


Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Julia Roberts | kreacje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy