Reklama

Jubileusz Marty Lipińskiej

W Teatrze Współczesnym świętowano jubileusz 50-lecia pracy artystycznej Marty Lipińskiej. Było to święto wyjątkowe, ponieważ przez pół wieku aktorka pozostała wierna Teatrowi Współczesnemu, na deskach którego debiutowała w roku 1963 rolą Iriny w "Trzech siostrach" w reżyserii Erwina Axera.

Podczas jubileuszowego wieczoru nie zabrakło życzeń, oklasków, kwiatów, anegdot teatralnych, wspomnień i podsumowań. Dyrektor Teatru Współczesnego - a jednocześnie mąż Marty Lipińskiej - Maciej Englert obliczył, że w ciągu 50 lat jubilatka wychodziła na scenę ponad 5660 razy, zagrała blisko 50 ról, a dzięki Teatrowi Telewizji obejrzało ją ponad 2 miliony widzów!

Aby zobrazować ten olbrzymi dorobek artystyczny, w trakcie wieczoru przypomniano fragmenty ról Jubilatki zarejestrowane na taśmie filmowej. Klara w "Dożywociu", Natasza w "Godzinach miłości", Maria w "W małym domku", Panna Maliczewska, Nora, Gruszeńka w "Braciach Karamazow", Matriona Czelcowa w "Miłości na Krymie", Eleonora w "Tangu", Annuszka w "Mistrzu i Małgorzacie", Maria" w "Wieczorze Trzech Króli", Zaira z "Wielkiej Magii", Betty w "Namiętnej kobiecie" - to tylko niektóre z nich.

Reklama

Tak wyjątkowy jubileusz zgromadził w Teatrze Współczesnym wyjątkowych gości. Na widowni zasiadła Para Prezydencka. - Z okazji 50-lecia pracy artystycznej, życzę Pani Marcie Lipińskiej satysfakcji z dotychczasowej drogi artystycznej, radości z tego, że jest osobą powszechnie szanowaną, lubianą i cenioną. A także optymizmu, który zawsze słyszałem w jej głosie - było w nim trochę zalotności i bezradności i zawsze bardzo wiele ciepła - życzył prezydent RP Bronisław Komorowski.

Słów życzliwości, podziwu i uznania nie szczędziła jubilatce również brać aktorska. - Emanuje dobrocią i taką naiwnością, pełną wiary w życie i ludzi, którą zdobywa serca wszystkich widzów. Niech nie traci tej naiwności - powiedział prezes ZASP-u Olgierd Łukaszewicz. - Te same oczy, radość, pogoda. Wiele nam przybyło zmarszczek, zrobiłyśmy się trochę szersze, ale twarz Marty pozostała taka sama jak 50 lat temu. I to jest cudowne! Życzę jej radości życia, zdrowia, ról i żeby była tak wspaniała, jak do tej pory - życzyła Teresa Lipowska.

- Marta Lipińska jest aktorką pełną wdzięku, którym okrasza wszystkie swoje role, nawet te negatywne. Trudno jej życzyć więcej sympatii, ponieważ dowody tejże sympatii spotykają ją na każdym kroku. Także dziś wieczorem każdy przyznawał się do miłości do Pani Marty. Spotkaliśmy się na scenie kilka razy, m.in. w "Tangu" i "Namiętnej kobiecie" - w obu tych sztukach grałem jej syna. Zawsze koleżeńska, niwelująca dystans, będąca wsparciem dla młodych aktorów wchodzących w zawód - przyznał Piotr Adamczyk.

- Kiedy ktoś miał tak piękne i barwne życie, jak Pani Marta, trudno mu jeszcze czegoś życzyć. Moje życzenia będą więc samolubne. Życzę sobie częściej spotykać się z nią na scenie. Pierwszy raz zagraliśmy razem w "Bambini di Praga" w reżyserii Agnieszki Glińskiej, i był to mój debiut teatralny! Spotkaliśmy się wtedy w jednej, bardzo komicznej, scenie. Leon Charewicz grał rzeźnika, a Pani Marta była Panią Rzeźnikową, która tonowała tego porywczego człowieka z siekierą - wspominał i życzył Borys Szyc.

A oprócz niego także, m.in.: Krzysztof Kowalewski, Agnieszka Suchora, Izabela Cywińska, Janusz Michałowski, Agnieszka Pilaszewska, Krzysztof Wakuliński, Janusz Gajos, Damian Damięcki, Marian Opania, Janusz Głowacki, Katarzyna Herman, Ilona Łepkowska, Maria Mamona.

Ponadto na ręce jubilatki wpłynęły życzenia od ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego oraz prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz.

A oto, czego życzyła sobie sama jubilatka: - Chciałabym jeszcze mieć troszkę siły i zdrowia do pracy. Żebym nie straciła intensywności odbierania świata i odzwierciedlała to w swoich rolach. Chciałabym jeszcze coś z siebie dawać widzom, poszukującym strawy duchowej - tym wszystkim, którzy przychodzą do teatru, siedzą przed telewizorem, albo słuchają radia.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

AKPA
Dowiedz się więcej na temat: Lipinski | Lipiński
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy