Reklama

Johnny Depp o Keithie Richardsie

Johnny Depp ("Piraci z Karaibów", "Alicja w Krainie Czarów", "Jeździec znikąd") jest ostatnio bardzo zajęty. Jeden z najbardziej rozchwytywanych aktorów to również zdolny muzyk, a ostatnio również wydawca i producent filmowy.

Aktor właśnie skończył, trwającą ponad cztery lata, pracę nad filmem dokumentalnym o prawdziwej legendzie rock'n'rolla i jednym z największych gitarzystów w historii - Keithie Richardsie.

Produkcja Deppa to w istocie wywiad rzeka z gwiazdą The Rolling Stones, przeplatany materiałem filmowym, który jest zapisem pięćdziesięcioletniej kariery muzyka.

Sam Depp na kinowym ekranie pojawi się już 19 lipca w filmie "Jeździec znikąd", za produkcją którego stoją specjaliści od rozrywki na najwyższym poziomie - Gore Verbinski i Jerry Bruckheimer, odpowiedzialni za sukces "Piratów z Karaibów".

Reklama

W jednej z głównych ról, obok Johnny'ego Deppa, zobaczymy Armiego Hammera ("The Social Network") jako Johna Reida. Ten niezwykły duet ramię w ramię będzie walczyć z chciwością i korupcją.

W obfitującym w szalone pościgi i potyczki na dachach pędzących pociągów filmie występują także: Tom Wilkinson, William Fichtner, Barry Pepper, James Badge Dale, Ruth Wilson i Helena Bonham Carter.


Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy