Reklama

Joanna Kulig robi kurs na prawo jazdy. Który to już raz?

Joanna Kulig od kilku lat należy do najbardziej zapracowanych polskich aktorek. Po zakończeniu zdjęć do seriali "Pajęczyna" i amerykańskiej megaprodukcji "Masters of the air" aktorka postanowiła wreszcie zrobić prawo jazdy na samochód. Od poniedziałku wznawia kurs. To już będzie jej trzecie podejście.

Joanna Kulig od kilku lat należy do najbardziej zapracowanych polskich aktorek. Po zakończeniu zdjęć do seriali "Pajęczyna" i amerykańskiej megaprodukcji "Masters of the air" aktorka postanowiła wreszcie zrobić prawo jazdy na samochód. Od poniedziałku wznawia kurs. To już będzie jej trzecie podejście.
Joanna Kulig na konferencji twórców serialu "Pajęczyna" / VIPHOTO/East News /East News

W serialu "Pajęczyna" Kornelia, bohaterka grana przez Joannę Kulig, porusza się po mieście na skuterze. Jak aktorka poradziła sobie z tym wyzwaniem? 

"Potrafię jeździć skuterem. Może nie wspaniale - prostsze rzeczy robiłam ja, a dłuższe przejazdy wykonywała moja kaskaderka. Super, że czasami na planie pojawiała się moja dublerka, bo miałam chwilę, kiedy mogłam złapać oddech i się skupić na kolejnej scenie" - mówi Joanna Kulig. Co ciekawe, z jazdą na skuterze poradziła sobie mimo, że nie ma prawa jazdy kategorii B.

Reklama

"Przygoda ze skuterem dała mi jeszcze większą motywację, by od najbliższego poniedziałku wrócić do kursu na prawo jazdy. To jest moje trzecie podejście. Wcześniej musiałam zrobić sobie przerwy z powodu filmu 'Kompromat', (francuska produkcja o ucieczce francuskiego dyplomaty z Syberii), a później ze względu na "'Pajęczynę'. Teraz wierzę głęboko w siebie, że uda mi się skończyć kurs. Prowadzi mnie moja instruktorka, Anetka" - opowiada aktorka. Gwiazda jest bardzo  przejęta perspektywą kursu, potrafi nawet przez cztery godziny chodzić po Warszawie i zastanawiać się, jakie zasady ruchu panują na niektórych skrzyżowaniach.

Praca na planie "Pajęczyny"

O ile jednak o jeździe skuterem i kursie jazdy 39-letna aktorka mówi z wyraźną radością, praca przy "Pajęczynie" związana była i z mniej przyjemnymi wydarzeniami. Jak się bowiem okazuje tytuł produkcji jest zupełnie nieprzypadkowy. Postać grana przez Kulig jest specjalistką od pająków w Instytucie Zoologii Polskiej Akademii Nauk.

"Nie czuję lęku przed pająkami. Ale gdy ekspert powiedział mi, że jest niewielkie, ale jednak, prawdopodobieństwo, że pająk może mnie ugryźć, gdybym go zdenerwowała, to uznałam, że nie będę go w ogóle dotykała. Nie chciałam dopuścić do sytuacji, że muszę jechać na toksykologię i przyjąć antidotum. Pająka brałam tylko pęsetą" - wspomina Kulig.

W "Pajęczynie" aktorka kreuje postać Kornelii, która próbuje rozwikłać zagadkę śmierci swojej matki i siostry. Tragiczne wydarzenia w jej rodzinie są powiązane z tym, że jej matka, Teresa Titko - profesor fizyki pod koniec lat 70-tych brała udział w polskim programie nuklearnym, który mógł doprowadzić do wyprodukowania bomby neutronowej.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Kulig | prawo jazdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy