Reklama

​Jennifer Garner ma marzenie związane z Benem Affleckiem

Małżeństwo ​Jennifer Garner i Bena Afflecka rozpadło się w 2015 roku. Jedną z kwestii, która rozdzierała jej serce po rozstaniu z mężem, była myśl, że nie zatańczy z nim na ślubach swoich córek. Dzisiaj, gdy nauczyli się ze sobą funkcjonować po rozwodzie, aktorka jest już spokojna, że marzenie o ich wspólnym tańcu kiedyś się spełni.

Małżeństwo ​Jennifer Garner i Bena Afflecka rozpadło się w 2015 roku. Jedną z kwestii, która rozdzierała jej serce po rozstaniu z mężem, była myśl, że nie zatańczy z nim na ślubach swoich córek. Dzisiaj, gdy nauczyli się ze sobą funkcjonować po rozwodzie, aktorka jest już spokojna, że marzenie o ich wspólnym tańcu kiedyś się spełni.
Ben Affleck i Jennifer Garner rozwiedli się, ale wciąż świetnie się dogadują /Jim Spellman/WireImage /Getty Images

Świeżo po ogłoszeniu separacji z Benem Affleckiem, w 2016 roku Garner udzieliła wywiadu "Vanity Fair", w którym ubolewała, że jej marzenie związane z tym, że zatańczy z Benem na ślubach swoich córek, legło w gruzach. Ale obecnie aktorka patrzy na przyszłość z optymizmem

"Kiedy nasze dzieci wezmą ślub, będziemy tańczyć, wiem to teraz. Będziemy tańczyć boogaloo (rodzaj improwizowanego tańca - przyp. red.) i świetnie się razem bawić. Już się o to nie martwię" - powiedziała ostatnio na łamach czasopisma "The Hollywood Reporter".

Garner i Affleck mają dwie córki: 16-letnią Violet i 12-letnią Seraphinę oraz 9-letniego Samuela. Para wzięła ślub w 2005 r., a rozstała się 10 lat później. Rozwód sfinalizowano w 2018 r. Plotki głosiły, że ich małżeństwo zakończyło się fiaskiem z powodu alkoholizmu Afflecka, jego zdrad, a także uzależnienia od hazardu.

Reklama

W 2020 r. aktor w wywiadzie dla "New York Timesa" stwierdził, że rozpad małżeństwa z Garner jest jego największym życiowym błędem. Zapewnił też, że Jennifer wciąż jest dla niego wielkim wsparciem i podziękował jej za okazaną troskę.

Garner zdobyła się też na szczerość w kwestii tego, jak jej rodzina radziła sobie z ogromnym zainteresowaniem mediów w najtrudniejszym czasie. "Kiedy nasze dzieci były mniejsze i kiedy pojawiały się różne szokujące informacje, poprosiłam je, by nie bały się porozmawiać na temat ze mną albo tatą. Powiedziałam im, że jeśli zobaczą zdjęcia na okładce magazynu, to spojrzymy na to razem i przeanalizujemy wszystkie trudne myśli, które się pojawią" - zdradziła Garner w rozmowie z "The Hollywood Reporter".

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Jennifer Garner
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy