Reklama

James Bond: Dla agenta 007 nadchodzi nowa era? Producenci potwierdzają!

Producenci Jamesa Bonda, Barbara Broccoli i Michael G. Wilson, zamierzają "przeobrazić kierunek" kultowej serii szpiegowskiej po odejściu Daniela Craiga, który jako ostatni wcielał się w postać agenta 007.

Trwają poszukiwania nowego aktora, który mógłby wcielić się w postać Jamesa Bonda. Jednocześnie Barbara Broccoli potwierdziła, że muszą "zmienić kierunek", w jakim zmierza wieloletnia seria.

"Kiedy zmieniasz aktora, musisz ponownie wyobrazić sobie kierunek, w jakim film będzie się rozwijał. Kiedy zatrudniasz aktora, masz nadzieję, że spędzisz z nim przynajmniej dekadę i nakręcisz z nim cztery, pięć lub sześć filmów" - podkreśliła Barbara Broccoli w rozmowie z magazynem "Empire". "Więc musisz przemyśleć: 'Jaka jest trajektoria? Co przyniesie ten aktor? Jak zamierzasz skierować serię w innym kierunku?'" - dodała. 

Reklama

Nowy James Bond? Producenci będą cierpliwi

Broccoli podkreśliła, że będą cierpliwi w poszukiwaniu następcy Daniela Craiga.

"Nie spieszymy się. Chcemy zorientować się, dokąd zmierzamy z serią i chcemy to zrobić, zanim zaprosimy kogokolwiek innego. Zaczniemy proces prawdopodobnie z (scenarzystami) Robem (Wade) i Neilem (Purvis) i zobaczymy, dokąd nas to zaprowadzi" - stwierdziła producentka. 

Przypomnimy, że w zakończeniu "Nie czas umierać" James Bond poświęca swoje życie, by uratować najbliższych.

"To było niesamowite na premierze 'Nie czas umierać' z czterema tysiącami osób. Można było usłyszeć tych wszystkich ludzi, ich oddech i bicie serca. Mówili: 'To się nie dzieje...' I to się stało" - wspomina Barbara Broccoli. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: James Bond
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy