Reklama

Jak została Marilyn Monroe?

Przygotowując się do wystąpienia w głównej roli w filmie "My Week with Marilyn" Michelle Williams przeszła prawdziwą metamorfozę.

32-letnia aktorka przyznaje, że aby jak najpełniej wcielić się rolę Marilyn Monroe, musiała pracować nie tylko nad swoim ciałem, ale również psychiką. Minęło wiele czasu, zanim przyzwyczaiła się do naśladowania odrobinę zmanierowanego stylu bycia ikony kina.

Żeby dobrze zrozumieć swoją bohaterkę, Williams poświęciła sześć miesięcy na oglądanie jej starych filmów oraz fotografii, a także czytanie biografii, pamiętników i zachowanych listów. Aktorka opowiada też o mniej konwencjonalnych metodach przygotowywania się do roli.

"Każdej nocy kładłam się spać otoczona masą książek o Marilyn, a nieraz, kiedy zasypiałam, w tle leciał jeden z jej filmów" - powiedziała Williams. "To była metoda, którą pamiętałam jeszcze ze szkoły. Wtedy pod poduszkę wkładałam książkę mając nadzieję, że przez sen wiedza sama wejdzie mi do głowy".

Reklama

Równie dużo wysiłku kosztowało aktorkę fizyczne upodobnienie się do granej przez siebie postaci. Kiedy udało jej się osiągnąć niezbędną wagę, czuła się jak całkowicie inna osoba. Jednak efekty były nie do końca zadowalające.

"Miałam pecha, ponieważ wszystkie dodatkowe kilogramy uwidoczniły się na mojej twarzy" - wyznała aktorka w jednym z wywiadów. "Musiałam zadać sobie pytanie: Chcę, by moja twarz wyglądała jak twarz Marilyn, czy chcę mieć takie biodra jak ona?".

"Czułam się jak kompletnie inna osoba" - dodała Williams. "To było jak zaśnięcie we własnym ciele i obudzenie się w ciele innej osoby, Marilyn. Uczyłam się chodzić jak ona, mówić jak ona, a nawet trzymać głowę jak ona. Wszystko to było dla mnie nowe, dlatego potrzebowałam trochę czasu, żeby przyzwyczaić się do tych zmian".

"My Week with Marilyn" w reżyserii uznanego telewizyjnego twórcy Simona Curtisa (m.in. serial "David Copperfield") oparty jest na wspomnieniach spisanych przez Colina Franka, asystenta Laurence'a Oliviera na planie powstałego w 1957 roku film "Książę i aktoreczka".

Obraz skoncentruje się na relacji Marilyn Monroe z partnerującym jej w tym filmie Laurencem Olivierem (w którego postać wcieli się Kenneth Branagh).

Sporym atutem filmu będzie wyborowa obsada. Poza mniej znanymi aktorami: Dougrayem Scottem (gra męża Monroe - Arthura Millera) i Eddie Redmaynem (w roli Colina Franka), w "My Week with Marilyn" zobaczymy też: Judi Dench (grającą aktorkę Sybil Thorndike), Julię Ormand (jako Vivien Leigh) oraz Dereka Jacobiego, Dominica Coopera i Emmę Watson

Film trafi na ekrany amerykańskich kin 4 listopada.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Zastanawiasz się, jak spędzić wieczór? A może warto obejrzeć film? Sprawdź nasz repertuar kin!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Marilyn Monroe | Michelle Williams | aktorka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy