Reklama

"Indiana Jones 5": Harrison Ford zakończy serię w wielkim stylu?

Widzowie na całym świecie oczekują na premierę piątej, finałowej odsłony filmu "Indiana Jones". Będzie to także pożegnanie Harrisona Forda z tą niezapomnianą kreacją. Nic więc dziwnego, że wokół projektu narastają emocje. Co już wiemy?

Piąta część cyklu rozpoczętego w 1981 roku filmem "Poszukiwacze zaginionej Arki" ma być częścią ostatnią. Nie tylko ze względu na wiek aktora, ale też na oficjalnie ogłoszoną przez producentów deklarację mówiącą o tym, że Indiana Jones jest tylko jeden i z szacunku do Harrisona Forda i stworzonej przez niego postaci, żaden inny aktor nigdy się w nią nie wcieli.

"Indiana Jones 5": Harrison Ford odmłodzony komputerowo

Zdjęcia do tego filmu już się zakończyły, a w magazynie "Empire" ukazały się nawet pierwsze oficjalne fotosy z tej produkcji wraz z kilkoma informacjami. Potwierdzono tam m.in. spekulacje, że Harrison Ford na potrzeby tego filmu został odmłodzony za pomocą technik komputerowych. Legendarny aktor nazywa je "trochę upiornymi", ale z efektu jest zadowolony.

Reklama

Informacji dotyczących fabuły filmu "Indiana Jones 5" jest niewiele. Rąbka tajemnicy uchylają zdjęcia z planu, które trafiły do portali społecznościowych. Na jednych z nich można było zobaczyć sceny, w których bohaterem jest młody Indiana Jones oraz jego odwieczni wrogowie - naziści. To znaczy, że choć akcja nowej części cyklu ma rozgrywać się w latach 60. ubiegłego wieku, to w retrospekcjach pokazane zostaną też czasy wcześniejsze. Ten pomysł wymagał odmłodzenia grającego główną rolę Harrisona Forda.

Z informacji opublikowanych przez "Empire" wynika, że retrospekcje pojawią się jedynie w scenie otwierającej film, która rozgrywać się będzie w 1944 roku. Zaraz po niej akcja przeniesiona zostanie do 1969 roku. 

"Mam nadzieję, że choć o tej scenie będzie się mówiło w kategoriach technologicznych, to gdy widzowie ją zobaczą, pomyślą, że odnaleźliśmy nagranie, które zostało zrealizowane czterdzieści lat temu. Od razu wrzucimy ich w przygodę i będą mieli poczucie, że oto znaleźli się w filmie o Indianie Jonesie" - zapowiada producentka filmu, Kathleen Kennedy.

W "Empire" można przeczytać, że do stworzenia sceny otwierającej film "Indiana Jones 5" wykorzystano kilka różnych technik, łącznie z nowym oprogramowaniem firmy ILM pozwalającym na odnalezienie archiwalnych materiałów z młodszym Harrisonem Fordem i dopasowanie ich do scen nakręconych w teraźniejszości. O tym, że efekt jest imponujący, świadczyć może reakcja gwiazdy filmu. "To trochę upiorne, ale też po raz pierwszy zobaczyłem efekt takiego odmładzania. I w niego uwierzyłem. Nie wiem, czy chcę wiedzieć, jak to działa, ale to działa. Nie sprawiło to jednak, że znów chcę być młody. Cieszę się, że zasłużyłem na mój wiek" - powiedział Harrison Ford.

"Indiana Jones 5": O czym opowie film?

Akcja filmu "Indiana Jones 5" związana będzie ściśle z kosmicznym wyścigiem supermocarstw i faktem, że podwaliny amerykańskiego programu lądowania na Księżycu położyli byli naziści. Głównego przeciwnika Indiany Jones, mężczyznę o nazwisku Voller, zagra Mads Mikkelsen. Jego postać jest wzorowana na inżynierze NASA, Wernherze von Braunie. W filmie, którego premiera zaplanowana została na 30 czerwca 2023 roku, występują też Phoebe Waller-Bridge, Thomas Kretschmann, Boyd Holbrook, Shaunette Renee Wilson, Toby Jones, Antonio Banderas i John Rhys-Davies.

Harrison Ford zaczynał jako stolarz

Zaczął pracować jako cieśla i stolarz. Brał m.in. udział w budowie sceny przed jednym z koncertów grupy The Doors. Szybko zyskał też opinię twórcy pięknych... sekretarzyków i mebli do gabinetów. W 1975 r. do swojego domu, z prośbą o wykonanie mebli, zaprosił go reżyser George Lucas, u którego dwa lata wcześniej Ford zagrał w filmie "Amerykańskie graffiti".

Lucas przygotowywał się do realizacji "Gwiezdnych wojen". Poprosił Forda, by przeczytał kwestie ze scenariusza, przygotowane dla innych aktorów. Sposób "gry" Forda spodobał się wówczas przyjacielowi Lucasa, Stevenowi Spielbergowi. Spielberg namówił Lucasa, by powierzył "cieśli" główną rolę w filmie. W ten sposób zaczęła się wielka kariera aktora.

"Gwiezdnych wojnach" (1977), nagrodzonych sześcioma Oscarami, Ford wcielił się w postać przemytnika, który razem z przyjacielem, drugim pilotem Chewbaccą, przedstawicielem rasy Wookieech, przemierza kosmos na pokładzie statku Sokół Millennium... W następnych latach artystę oglądać można było w dwóch kolejnych odsłonach gwiezdnej sagi: "Imperium kontratakuje" (1980, reż. Irvin Kershner) i "Powrocie Jedi" (1983, reż. Richard Marquand). Hana Solo aktor ponownie zagrał w 2015 roku w wyreżyserowanym przez J.J. Abramsa "Przebudzeniu Mocy" - siódmej już części serii.

Jednocześnie aktor rozpoczął grę w innej serii kasowych filmów - opowiadających o Indianie Jonesie. Na jej potrzeby wykreował kolejną po Hanie Solo postać, która przeszła do historii kina. Indiana Jones to archeolog i poszukiwacz przygód, którego atrybutami są kapelusz fedora, skórzana kurtka, bicz oraz rewolwer. Cykl rozpoczęli "Poszukiwacze zaginionej Arki" (1981). Kolejne części serii - wszystkie wyreżyserował Steven Spielberg - powstawały w latach: 1984 ("Świątynia Zagłady"), 1989 ("Ostatnia krucjata") i 2008 ("Królestwo Kryształowej Czaszki"). 

Harrison Ford nie oszczędza się na planie

Ford nie oszczędza się też na planach filmowych. W 2014 roku złamał nogę podczas kręcenia jednej ze scen filmu z serii "Gwiezdnych wojen". W 2021 roku media informowały o kontuzji ramienia, jaką Ford odniósł w trakcie prób do sceny walki w piątej części "Indiany Jonesa". Uraz okazał się na tyle poważny, że Harrison Ford musiał poddać się operacji. Gwiazdor wrócił na plan filmowy dopiero po kilku miesiącach.

"To by było na tyle. Już więcej się dla was nie przewrócę!" - stwierdził rozemocjonowany Harrison Ford w czasie D23 Expo 2022.

Zobacz również: 

Harrison Ford: Radni miasta Park Ridge nie chcą pomnika aktora

Harrison Ford po 38 latach spotkał chłopca, z którym grał w "Indianie Jonesie"

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Indiana Jones | Harrison Ford
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy