Reklama

"Horizon": Westernowa saga Kevina Costnera

Ogromną sławę i dwie statuetki Oscara przyniósł Kevinowi Costnerowi wyreżyserowany przez niego "Tańczący z wilkami". Wkrótce aktor wejdzie na plan czwartego filmu w swojej reżyserskiej karierze. Będzie to western zatytułowany "Horizon". Sam Costner zdradził właśnie, że na tę produkcję złożą się aż cztery filmy fabularne.

Ogromną sławę i dwie statuetki Oscara przyniósł Kevinowi Costnerowi wyreżyserowany przez niego "Tańczący z wilkami". Wkrótce aktor wejdzie na plan czwartego filmu w swojej reżyserskiej karierze. Będzie to western zatytułowany "Horizon". Sam Costner zdradził właśnie, że na tę produkcję złożą się aż cztery filmy fabularne.
Kevin Costner /David M. Benett/Dave Benett /Getty Images

"To produkcja zaplanowana jako cztery różne filmy. Każdy z nich będzie miał premierę w odstępie mniej więcej trzech miesięcy. Będą ze sobą połączone i ułożone w formie sagi" - zdradził Kevin Costner z okazji premiery platformy streamingowej Paramount+ w Wielkiej Brytanii. Aktor występuje w głównej roli w największym hicie tej platformy, serialu "Yellowstone".

Zapowiedziany w kwietniu tego roku "Horizon" ("Horyzont") to produkcja, której akcja rozgrywać się będzie na przestrzeni piętnastu lat i opowie o osadnictwie na zachodniej granicy Ameryki. Bohaterami będą zarówno osadnicy, jak i zamieszkujący te ziemie Indianie. Projekt aktualnie znajduje się na etapie castingu. W filmach znajdzie się aż 170 mówionych ról.

Reklama

"To zarówno piękna, jak i trudna historia. Mówiąc szczerze, dotyczyć będzie wielu kobiet. Będzie w niej miejsce dla mężczyzn, ale to kobiety będą prawdziwą siłą 'Horizon'. Opowiemy o ich codzienności w niezwykle twardym świecie. Często były tam zaciągane siłą, bo to ich mężczyźni chcieli tam pojechać. A kobiety podążały wtedy za mężczyznami. Nie prosiły się o to, by znaleźć się na tych niezasiedlonych i niebezpiecznych terenach. A życie tam nie było proste. Chcę, żeby to było oczywiste. Chciałbym też pokazać, jak bardzo ówcześni ludzie byli bezbronni" - powiedział Costner w rozmowie z portalem "Variety".

Popularny aktor doprecyzował też, że "Horizon" został sprzedany jako projekt filmu telewizyjnego. "Wszystko zależy jednak od studia. Sytuacja teraz zmienia się błyskawicznie i trudno nadążyć za tym, w jakiej formie widzowie chcą oglądać filmy" - dodał. Prace na planie zdjęciowym "Horizon" zostały zaplanowane na 220 dni. Jesienią zaczną się zdjęcia do pierwszej części, a trzy kolejne filmy będą kręcone jednocześnie począwszy od kwietnia 2023 roku.

Póki co Costner pracuje na planie piątego sezonu serialu "Yellowstone", gdzie wciela się w rolę twardego ranczera, Johna Duttona.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kevin Costner
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy