Reklama

"Hobbit" nie dla Harry'ego Pottera

Daniel Radcliffe oświadczył, że nie wystąpi w "Hobbicie", ponieważ nie ma zamiaru grać już w filmach fantasy.

Młody aktor od dawna był faworytem wśród kandydatów do wiodącej roli w obsadzie "Hobbita" - tymczasem on upiera się, że tę postać powinien zagrać ktoś inny.

"Nie, żeby ktoś mi to już zaproponował, ale musiałbym odpowiedzieć: Dzięki, ale nie" - mówi.

"Poważnie, to i tak nie sądzę, żeby mnie chcieli; to po prostu zbyt podobne [do sagi o Harrym Potterze]. Jakikolwiek miałby być mój następny film, to nie sądzę, żeby pojawiali się w nim jacyś czarownicy!".

Radcliffe, który obecnie pracuje nad dwoma ostatnimi filmami o Potterze, w roli najsławniejszego bohatera literackiego J.R.R. Tolkiena w nowym filmie Petera Jacksona i Guillermo del Toro widziałby najchętniej szkockiego aktora Jamesa McAvoy.

Reklama

"James McAvoy jest świetny. Myślę, że to on powinien to zagrać. Ja już grałem w filmach fantasy. Właściwie, on też, w Opowieściach z Narnii. Ale ja robię to o wiele dłużej niż on. Może przejąć tę rolę. Ze mną już koniec" - dodaje.

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Daniel Radcliffe | Hobbit
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy