Reklama

​Gwiazda nowego Bonda dostała kolejną rolę

Lashana Lynch, którą już od 1 października będzie można zobaczyć w najnowszym filmie o przygodach agenta Jamesa Bonda "Nie czas umierać", dołączyła do obsady historycznego widowiska "The Woman King". Wystąpi w nim obok Violi Davis, laureatki Oscara za rolę w filmie "Płoty".

Lashana Lynch, którą już od 1 października będzie można zobaczyć w najnowszym filmie o przygodach agenta Jamesa Bonda "Nie czas umierać", dołączyła do obsady historycznego widowiska "The Woman King". Wystąpi w nim obok Violi Davis, laureatki Oscara za rolę w filmie "Płoty".
Lashana Lynch /David Crotty/Patrick McMullan /Getty Images

Film "The Woman King" zapowiadany jest jako epicka opowieść historyczna inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Akcja filmu rozgrywać się będzie w królestwie Dahomeju, dawnego państwa, które w XVIII i XIX wieku było jednym z najpotężniejszych na kontynencie afrykańskim. Głównymi bohaterkami filmu będą generał Nanisca stojąca na czele oddziału złożonego w całości z kobiet oraz Nawi, ambitna nowa rekrutka. Razem będą walczyły z wrogami, którzy je zhańbili, zniewolili ich lud i zagrozili zniszczeniem wszystkiego, dla czego żyły. Obok Davis i Lynch w filmie wystąpi także Thuso Mbedu ("Kolej podziemna").

Reklama

Kim jest Lashana Lynch?

Lashanie Lynch przypadła w udziale rola doświadczonej wojowniczki. "Lashana to narkotyk na wyższym poziomie. Uosabia prawdziwe wojowniczki i mamy szczęście, że zagra w naszym filmie" - ocenia reżyserka filmu Prince-Bythewood cytowana przez portal "The Hollywood Reporter". Popularność aktorce przyniosła rola Marii Rambeau w filmie "Kapitan Marvel".

Już w październiku zobaczymy ją w roli agentki 007 w filmie "Nie czas umierać". Lynch ukończyła też zdjęcia do dramatu "Ear for Eye", a wśród jej następnych projektów jest rola w nowej ekranizacji "Matyldy" Roalda Dahla.

Dla Mbedu, która wcieli się w postać rekrutki Nawi będzie to debiut na dużym ekranie. "Głębia i złożoność jej życia emocjonalnego oraz jej autentyczne piękno i królewskość są potężne. Zahipnotyzowała nas" - oceniała wcześniej Viola Davis, która jest również jedną z producentek filmu.

Scenariusz filmu napisały Dana Stevens ("Miasto aniołów", "Ojcostwo") oraz aktorka Maria Bello ("Historia przemocy"), dla której będzie to pierwszy film, w którego pisaniu scenariusza uczestniczyła. Swoje poprawki do scenariusza wprowadziła też reżyserka Gina Prince-Bythewood.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Lashana Lynch | Nie czas umierać
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy