Reklama

Gwiazda "Dirty Dancing" rozwodzi się po 19 latach małżeństwa

Informacja o rozwodzie Jennifer Gray z gwiazdą Marvela, Clarkiem Greggiem opanowała media lotem błyskawicy. Jak wynika z informacji opublikowanych na Instagramie byłych małżonków, decyzję o rozstaniu podjęli w styczniu, niedawno o rozwodzie.

Informacja o rozwodzie Jennifer Gray z gwiazdą Marvela, Clarkiem Greggiem opanowała media lotem błyskawicy. Jak wynika z informacji opublikowanych na Instagramie byłych małżonków, decyzję o rozstaniu podjęli w styczniu, niedawno o rozwodzie.
Patrick Swayze i Jennifer Gray w filmie "Dirty Dancing" /VESTRON PICTURES / Album Online /East News

Takie rozstania należą do rzadkości. Z klasą, bez publicznego prania brudów, oskarżania się nawzajem.

Para (jeszcze) małżonków wczoraj na swoich instagramowych profilach opublikowała oświadczenie identycznej treści.

"Po 19 latach spędzonych wspólnie, rozstaliśmy się w styczniu. Wiedząc, że zawsze będziemy rodziną, która kocha, ceni i dba o siebie nawzajem" - napisali w mediach społecznościowych.

Para dodała, że decyzja o rozwodzie była bardzo trudna, ale są sobie nawzajem bardzo wdzięczni za dotychczasowe bycie razem i wspaniałą córkę (przyszła na świat 3 grudnia 2001 roku).

Reklama

Post kończył się bardzo emocjonalnie: "Płaczemy, gdy o tym piszemy".

Jennifer Gray najczęściej kojarzona była z roli nieporadnej Baby z "Dirty Dancing", zaś Clark Gregg uwiódł rzesze fanów rolą w serii nakręconej na podstawie komiksów Marvela. W 2008 roku wystąpił w Iron Manie, jako Tony Stark.

Przed laty Jennifer Grey prowadziła burzliwe życie uczuciowe. Lista jej sercowych podbojów jest długa.

Pierwszy był Michael J. Fox. Aktorka porzuciła go dla Matthew Brodericka. Podczas wspólnych wakacji w Irlandii prowadzone przez gwiazdora auto zjechało na przeciwległy pas drogi i doszło do czołowego zderzenia. Broderick i Gray przeżyli, ale pasażerka oraz kierowca drugiego pojazdu zginęli na miejscu. Rok po wypadku para się rozstała. Następnie Grey miała romans z Johnny Deppem, a potem na horyzoncie pojawił się William Baldwin. Niestety i ten romans nie potrwał zbyt długo.

Szczęście aktorka znalazła dopiero u boku Clarka Gregga. Okazało się, że i ten związek nie przetrwał, choć trwał najdłużej.

Po "Dirty Dancing" Jennifer Grey miała świat u swoich stóp, ale wtedy na własne życzenie zaprzepaściła karierę. Zapragnęła za wszelką cenę poprawić swój wygląd. Zrobiła operację plastyczną, po której nikt już jej nie rozpoznawał.

"Poszłam do chirurga plastyka i zrobiłam operację, a potem drugą. I wtedy stało się coś strasznego. Weszłam na salę operacyjną jako gwiazda, wyszłam z niej jako kompletnie nieznana osoba, której nikt nie rozpoznawał na ulicy. Wszystko się skończyło" - wspominała w wywiadach po latach.

W 2010 roku przyjęła aktorka propozycję udziału w amerykańskiej edycji "Tańca z Gwiazdami". W tym samym czasie okazało się, że ma nowotwór. Grey nie zrezygnowała jednak z udziału w popularnym show. Postanowiła walczyć zarówno o życie, jak i o Kryształową Kulę. Na szczęście guz okazał się niewielki i został usunięty, a Jennifer była bezkonkurencyjna na parkiecie.

Dzisiaj Jennifer Grey ma 60 lat, od dawna nie gra w filmach kinowych, czasami pojawia się w serialach.

.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Dirty Dancing
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy