Reklama

"Goldfinger": Auto gwiazdora sprzedane za zawrotną kwotę

Po raz pierwszy Sean Connery za kierownicą Astona Martina DB5 zasiadł w 1964 roku na planie "Goldfingera", trzeciego filmu o przygodach Jamesa Bonda. Już wtedy pokochał to auto, ale z zakupem tego modelu wstrzymywał się wiele lat. Bondowski wehikuł aktor sprawił sobie dopiero w 2018 roku, dwa lata przed śmiercią. W maju tego roku syn aktora wystawił ten samochód na aukcję. Licytacja zakończyła się 18 sierpnia, a teraz ujawniono, że aston Connery'ego został sprzedany za 2,425 miliona dolarów.

Choć od premiery "Goldfingera" Sean Connery nierozerwalnie kojarzył się z Astonem Martinem DB5, prywatnie aktor tym autem nie jeździł. Jak wspomniał w rozmowie z CNN jego syn Jason, gwiazdor uwielbiał ten model, ale nie chciał go kupować, bo uważał, że to zbyt oczywisty, wręcz banalny wybór. Zmienił zdanie dopiero w 2018 roku i za namową najbliższych kupił świetnie zachowany egzemplarz z 1964 roku. Auto było czarne, więc Connery kazał je przemalować na kolor szary - i to dokładnie ten odcień, jaki miało auto Bonda w "Goldfingerze".

Reklama

Aktor nie cieszył się jednak długo z tego pięknego auta. Gdy je kupował, miał już 88 lat, był schorowany i rzadko siadał za kierownicę. Gdy 31 października 2020 roku gwiazdor zmarł, właścicielem samochodu został jego syn, Jason Connery.

"Goldfinger": Auto gwiazdora wystawione na sprzedaż

Pod koniec maja tego roku samochód został wystawiony na sprzedaż. Eksperci domu aukcyjnego Broad Arrow Auction ocenił, że auto jest w bardzo dobrym stanie, a jako że należało do Seana Connery'ego, to oszacowali jego wartość na kwotę 1,4-1,8 mln dolarów. Teraz okazało się, że nie docenili wielbicieli legendarnego aktora i filmów o Bondzie. Samochód osiągnął bowiem cenę ponad 2,425 miliona dolarów. Nowy właściciel będzie mógł przejechać się wylicytowanym samochodem w towarzystwie bliskiego przyjaciela Seana Connery’ego, kierowcy wyścigowego Jackiego Stewarta.

Jason Connery część dochodu ze sprzedaży ojcowskiego samochodu przekazał organizacji charytatywnej Sean Connery Philanthropy Fund.

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy