Reklama

"Gdzie jest Anne Frank": Animacja Ariego Folmana trafi na polskie ekrany

22 kwietnia na ekrany polskich kin trafi animacja "Gdzie jest Anne Frank". Najnowszy film Ariego Folmana, twórcy nominowanego do Oscara antywojennego "Walca z Baszirem", to równie gorący pacyfistyczny manifest i adresowany prosto do naszych serc apel o solidarność z prześladowanymi.

22 kwietnia na ekrany polskich kin trafi animacja "Gdzie jest Anne Frank". Najnowszy film Ariego Folmana, twórcy nominowanego do Oscara antywojennego "Walca z Baszirem", to równie gorący pacyfistyczny manifest i adresowany prosto do naszych serc apel o solidarność z prześladowanymi.
"Gdzie jest Anne Frank" trafi do polskich kin 22 kwietnia /Gutek Film /materiały prasowe

Porywająca wizualnie animacja "Gdzie jest Anne Frank" została stworzona, by łączyć: wyobraźnię z faktami, tradycyjne techniki z nowymi technologiami, przeszłość z przyszłością, a przede wszystkim - pokolenia.

Zrealizowany na podstawie wydanego także w Polsce komiksu Folmana i Davida Polonsky’ego film zachwyci dzieci, rodziców i każdego miłośnika mądrej animacji. To niezwykle aktualna opowieść o tym, że każdy zasługuje na szacunek, ma prawo do godnego życia i bezpiecznego domu.

Reklama

W polskiej wersji językowej bohaterom użyczają swoich głosów wybitni aktorzy: Maja Ostaszewska i Maciej Stuhr.

Animowany "Dziennik" Anne Frank

Punktem wyjścia dla animacji Ariego Folmana jest oczywiście "Dziennik" Anne Frank, jedno z najważniejszych świadectw Holokaustu. Anne, ukrywająca się w Amsterdamie trzynastoletnia żydowska dziewczynka, kierowała swoje notatki do niewidzialnej przyjaciółki, Kitty. W filmie Folmana Kitty opuszcza karty książki, by w Amsterdamie z niedalekiej przyszłości odnaleźć Anne. I odkrywa, że choć co drugi szpital, most czy szkoła nosi tu imię autorki wojennych pamiętników, to miasto wciąż pełne jest uprzedzeń i ludzi, którzy muszą się ukrywać. W swojej niezwykłej podróży przez miejskie zaułki i historię rodziny Franków Kitty spotyka Petera, chłopca pomagającego uchodźcom. Łączy ich wspólna misja - wskrzeszenia ducha Anne Frank i przebudzenia sumień.

Ari Folman, syn polskiej Żydówki, która przetrwała Holokaust, w swoim najnowszym filmie powraca do tematu pamięci i traumy. "Gdzie jest Anne Frank" to animacja "żarliwa, przejmująca, zachwycająca wizualnie" - jak określił ją krytyk "The Guardian" - oraz idealnie trafiająca w swój czas. Na jej ostateczny kształt i przesłanie wpłynął kryzys uchodźczy z 2015 roku, który rozwiał złudzenie, że wojna, ucieczka i wykluczenie to doświadczenia na zawsze zamknięte w muzeach i na kartach podręczników historii. To głęboko humanistyczny film wzywający do pomocy słabszym, tolerancji i solidarności z każdym człowiekiem w potrzebie.

"Nie można zestawiać ówczesnego i obecnego świata, Holokaustu i sytuacji uchodźców, tamtej i obecną generacji. Nikt - poza jednym pokoleniem - nie jest w stanie wyobrazić sobie, czym były obozy koncentracyjne. Sądzę natomiast, że animacja jest fantastycznym narzędziem odkrywania rzeczywistości, świadomości i podświadomości" - reżyser mówił w lipcu Polskiej Agencji Prasowej.

Zobacz też:

Wychowywał go głównie ojciec. Kim dzisiaj jest syn polskiej seksbomby?

Gwiazda odchodzi z show-biznesu! Co będzie robiła?

Filmy o Ukrainie, które pozwolą lepiej zrozumieć sytuację za wschodnią granicą!

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ari Folman
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy