Reklama

Gdynia 2002: Polska kinematografia w Unii Europejskiej

"Kinematografia narodowa w przededniu wejścia Polski do UE" - to tytuł forum Stowarzyszenia Filmowców Polskich, które odbyło się w sobotę, 21 września, w ramach gdyńskiego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Jak ocenia prezes SFP Jacek Bromski, kino europejskie przeżywa kryzys. "Udział filmów europejskich w dystrybucji w salach kinowych na rynku UE osiągnął swój najniższy poziom w historii, czyli średnio 22% (w roku 2000). Udział filmów wyprodukowanych w USA wyniósł w tym czasie 74%" - napisał Bromski w przygotowanym na festiwal w Gdyni biuletynie SFP.

Prezes podkreślił, że sytuacja jest jeszcze bardziej dramatyczna w krajach kandydackich, "w których, tak jak w Polsce, brakuje mechanizmów regulujących finansowanie twórczości audiowizualnej na poziomie UE, a nieustabilizowana sytuacja polityczna naraża je na masową ekspansję produkcji amerykańskiej".

"W dziedzinie programów audiowizualnych Unia Europejska odnotowała w 2001 roku deficyt handlowy wynoszący 8 miliardów dolarów w stosunku do Ameryki Północnej, mimo iż - w liczbach bezwzględnych - Europa produkuje więcej filmów niż Stany Zjednoczone. Jedna czwarta ogółu filmów europejskich w ogóle nie trafia na ekrany" - zwrócił uwagę prezes.

Reklama

Według Bromskiego, praktycznie wszystkie filmy europejskie są wyświetlane dzięki europejskim funduszom i innym państwowym środkom pomocy.

"A przecież truizmem jest stwierdzenie, że rozpowszechnianie produkcji innych krajów europejskich przyczynia się do wzajemnego zrozumienia kultur europejskich, że kino jest nośnikiem współczesnej kultury, docierającym do najszerszej publiczności i przyczyniającym się w dużej mierze do utrzymywania i promowania różnorodności europejskiej" - zwrócił uwagę Bromski.

Przemysł audiowizualny - jak zaznaczył prezes SFP - jest bardzo rozwojowy i w bliskiej przyszłości będzie znaczącym źródłem zatrudnienia.

"Badania z 1997 roku przeprowadzone przez Europejską Komisję Kultury przewidują, że obroty sektora audiowizualnego mogą zwiększyć się o 70% do 2005 roku. Oznacza to 350 tysięcy nowych miejsc pracy" - zwrócił uwagę Bromski.

W 1999 roku - jak wspomniał reżyser - obroty europejskiego rynku audiowizualnego szacowano na poziomie 58,3 miliardów euro.

"Jest to więc sektor ekonomicznie znaczący i dlatego jego rozwój w krajach Unii nigdy nie został pozostawiony wyłącznie siłom wolnego rynku" - zaznaczył.

Z powodu "wyjątkowej natury kina" - jak dodał Bromski - w 1999 roku Komisja postanowiła w specjalnym komunikacie, że należy "poszerzyć unijny zakres prawny sektora kinematografii, także w dziedzinie polityki pomocy finansowej w państwach członkowskich oraz w celu poprawy dystrybucji filmów europejskich w Europie".

Zaznaczył, że coraz częściej mówi się o stworzeniu stacji telewizyjnej UE, która nadawałaby filmy europejskie.

Sobotnie forum na festiwalu w Gdyni dotyczyło sytuacji naszej kinematografii narodowej w przededniu wejścia Polski do struktur unijnych. Środowisko filmowe oczekuje pakietu ustaw określających prawno-organizacyjny model funkcjonowania kinematografii.

Udział w forum, obok przedstawicieli środowiska filmowego, zapowiedzieli minister kultury Waldemar Dąbrowski i wiceminister Rafał Skąpski.

XXVII Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni zakończył się w sobotę wieczorem, 21 września, galą w Teatrze Muzycznym im. Danuty Baduszkowej.

Podczas uroczystości zostały wręczone festiwalowe nagrody, w tym Złote Lwy dla reżysera i producenta najlepszego filmu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: festiwal | SFP | kino | Gdynia | forum | Bromski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy